Czy Stany Zjednoczone powinny obniżyć dopłaty do gospodarstw rolnych?
Daniel T. Griswold, dyrektor Cato Institute ' s Center for Trade Policy Studies oraz Bob Young, główny ekonomista American Farm Bureau, debatują, czy Stany Zjednoczone powinny subsydiować swoich rolników.
najnowsze
27 kwietnia 2007
Bob Young
jak już wcześniej argumentowałem, rządy będą zaangażowane w rolnictwo i zaopatrzenie kraju w żywność., Nawet Nowa Zelandia — przykład, do którego Dan ciągle wraca-do niedawna prowadziła swój największy sektor, mleczarnię, jako Państwowe Przedsiębiorstwo Handlowe. A jeśli rządy są zaangażowane, Ty jako konsument chcesz, aby błądzili po stronie większej produkcji, a nie mniejszej.
szacunki przyszłych kosztów dotacji są, dokładnie tak jak mówi Dan, szacunkami. Biorąc jednak pod uwagę zakres, w jakim zwróciliśmy się do rolnictwa, aby zaspokoić niektóre potrzeby energetyczne naszego kraju, jest bardzo prawdopodobne, że poziom wydatków znacznie spadnie w stosunku do tych obserwowanych w poprzednich programach rolniczych.,
poziomy wsparcia utrzymywały się na stałym poziomie w nominalnych dolarach od początku lat 80. cena docelowa kukurydzy w 1982 roku wynosiła 2,70 USD za buszel. Dzisiaj jest 2,63 $za buszel. Cena docelowa pszenicy w 1982 roku wynosiła 4,05 USD. Dzisiaj jest $3.92. Oznacza to znaczne spadki w ujęciu realnym. Ponieważ zasadniczo działamy w oparciu o plony o stałych płatnościach‐niektóre z nich pochodzą z początku lat 80. — odsetek upraw faktycznie objętych wsparciem również znacznie spadł., Ceny docelowe wprowadzone w ustawie z 1996 r. pokrywały średnio 83% kosztów produkcji upraw objętych programem i stanowiły 79% produkcji. Zakładając, że projekt ustawy z 2007 r. rozszerzy te same poziomy, cena docelowa obejmie tylko 70 procent kosztów produkcji na 65 procent produkcji. Innymi słowy, jesteśmy już na drodze do zmniejszenia rzeczywistego poziomu wsparcia i od początku lat 80.
Biuro rolnicze popiera ideę zmniejszonego wsparcia rządu, gdy będziemy mogli uzyskać dostęp do rynków zagranicznych., Byliśmy zwolennikami propozycji administracji w negocjacjach handlowych z Doha. Ale z powodu tych negocjacji nie ma sensu jednostronny skok wiary.
Mamy jedne z najniższych stawek taryfowych dla rolnictwa w każdym kraju na świecie. Z drugiej strony nasz eksport ma średnie taryfy na poziomie 62 procent. Nawet często cytowana Nowa Zelandia pobiera średnio 7 procent. W związku z tym Stany Zjednoczone nie mają dużego wpływu na front taryfowy.,
naszą główną dźwignią w tej rundzie są nasze krajowe programy wsparcia. Do tej pory inne kraje biorące udział w negocjacjach nie były skłonne wystąpić z wystarczająco znaczącymi obniżkami własnych stawek celnych, aby zapewnić potencjał wystarczającej poprawy handlu, aby zrównoważyć krajowe redukcje programów, o które wnioskują ze Stanów Zjednoczonych. Ponownie Biuro Farm jest gotowe poprzeć porozumienie-w tym cięcia w programach krajowych – ale tylko wtedy, gdy cele te zostaną osiągnięte.,
najnowsza
26 kwietnia 2007
Daniel T. Griswold
Amerykanie mogą i mogą cieszyć się niezawodnym i niedrogim dostępem do żywności bez drogich i zniekształcających programów Bob advocates. Korzystamy z obfitych dostaw owoców, warzyw i mięs bez płacenia „premii” poprzez kontyngenty importowe lub dotacje produkcyjne.
Rząd w dużej mierze zdemontował swoje programy rolnicze i Żadne z konsekwencji, jakie przewidział Bob, nie spełniły się., Jej mieszkańcy nie odczuwali żadnych braków ani zakłóceń w dostawach żywności. Wydajność nowozelandzkich gospodarstw wzrosła po reformie i teraz z powodzeniem konkurują na rynkach światowych, zwłaszcza jako producenci mleka i zwierząt gospodarskich.
w przeciwieństwie do tego, produkcja i dochód najbardziej wspieranych w Ameryce upraw pozostaje w tyle za wydajnością produktów nieobjętych wsparciem, które konkurują na wolnych i otwartych rynkach. Według USA, Departament Rolnictwa, wpływy gotówkowe dla najbardziej wspieranych upraw, w tym kukurydzy, soi, pszenicy, bawełny, cukru i trzciny cukrowej, wzrosły w latach 1980-2005 o 14 procent. Tymczasem wpływy gotówkowe z upraw nieobjętych wsparciem, w tym owoców, warzyw, orzechów i produktów szklarniowych, wzrosły o 186 procent. Subwencjonowani rolnicy sprzedają swoją przyszłą konkurencyjność na rynku ze względu na federalne jałmużny.
pomimo starań Boba o trywializację kosztów, Amerykańskie programy rolnicze są drogie pod każdym względem., Podzielenie kosztów na cieńsze i cieńsze plastry (co dalej, „za kęs”?) nie da się ukryć, że programy te kosztują Amerykanów dziesiątki miliardów dolarów rok po roku. Jak dokładnie wylicza OECD, kosztują nas one nie tylko podatników, ale także konsumentów i producentów ze względu na bariery taryfowe, które sztucznie zawyżają ceny krajowe.
kwota 7 miliardów dolarów, którą Bob przytacza na przyszłe roczne wydatki, stanowi rodzaj pobożnych życzeń, które towarzyszą każdej projekcji budżetowej. Spadek światowych cen surowców spowodowałby wzrost tej liczby, tak jak miało to miejsce pod koniec lat 90.,
w ciągu ostatnich dwudziestu lat programy rolnicze kosztowały amerykańskie gospodarstwa nierolnicze łącznie 1,7 biliona dolarów. Tyle gospodarstw nierolniczych posiadałoby dziś w banku, gdyby pozwolono im oszczędzać i inwestować to, co zmuszono ich do oddania faworyzowanym rolnikom poprzez nasze niekończące się programy rolnicze. Musimy zapewnić, że Amerykanie nie będą na haku za kolejne 1,7 biliona dolarów w ciągu najbliższych 20 lat.
Bob, W rzeczywistości dotacje rzeczywiście szkodzą środowisku z wielu powodów, o których wcześniej wspomniałem. Jeśli chcemy zachęcić do lepszego zarządzania, możemy to osiągnąć poprzez bezpośrednie, niezakłócające bodźce, bez dotacji dla nadmiernej produkcji.
programy rolnicze przetrwają rok po roku, ponieważ przynoszą korzyści niewielkiej, ale skoncentrowanej i aktywnej politycznie grupie rolników. Ponoszą koszty tych programów dziesiątki milionów amerykańskich gospodarstw domowych, które płacą poprzez wyższe podatki, wyższe ceny w sklepie spożywczym i utracone możliwości przyszłego wzrostu., Nadszedł czas, aby Kongres uchwalił ustawę rolną, która służy wszystkim Amerykanom, a nie tylko faworyzowanym nielicznym.
25 kwietnia 2007
Bob Young
pod pewnymi względami obawy dana dotyczące naszego programu rolnego odzwierciedlają myślenie oparte na tym, jak kiedyś było. Wydatki na programy rolnicze rozpoczęły się już gwałtownym spadkiem i oczekuje się, że średnio tylko 7 miliardów dolarów rocznie w okresie obowiązywania kolejnej ustawy rolnej. To wychodzi na $23 per capita w skali roku, sześć centów dziennie, lub dwa centy za posiłek.,
wracam do wcześniejszego punktu. Kiedy wymieniłem powody programów rolniczych, powiedziałem, że rządy będą zaangażowane w rolnictwo i zaopatrzenie narodu w żywność. Jeśli będą zaangażowani, Ty jako konsument chcesz, aby rząd upewnił się, że jest zbyt dużo żywności lub więcej niż wolny rynek normalnie by dostarczał. Nie jest to argument nadwyżki lub niedoboru, jest to stwierdzenie faktu. Ponieważ chcemy tę polisę ubezpieczeniową, powinniśmy być gotowi zapłacić dwa centy za posiłek.
jedną z innych uwag Dana jest to, że ci rolnicy jakoś nie zasługują.,”Rolnicy działają i uczestniczą w tych programach na zasadach przewidzianych przez Kongres i wdrażanych przez administrację. Programy te są oparte na produkcji. 38 procent producentów, którzy dostarczają 92 procent naszej żywności, otrzymuje 87 procent wszystkich płatności z programu rolniczego. Wydaje mi się, że to równowaga. Europa zapewnia wsparcie programu rolniczego w oparciu o kryteria społeczne, a nie bazę produkcyjną. Wydają na swoje gospodarstwo około trzy razy więcej niż my-I to w oparciu o nasz poziom wydatków kilka lat temu, nie dziś.,
sprawy Nowej Zelandii i Australii odbywają się u nas dość regularnie. Australia miała i nadal ma programy wsparcia dla swoich producentów. Obecnie są w trakcie udzielania pomocy w przypadku klęsk żywiołowych swoim producentom — pomocy, której z pewnością potrzebują ich producenci. Do niedawna prowadziły one również swój rynek pszenicy w ramach jednego nabywcy/jednego sprzedawcy. Nowa Zelandia zrobiła skok, który zrobili, gdy cała ich gospodarka i rząd były na krawędzi bankructwa. Podjęli masowe reformy rządowe, które przecinały dosłownie każdą agencję., Dan może być skłonny do przyjęcia takiego pomysłu, ale nie jestem pewien, czy my jako naród jesteśmy gotowi zrobić ten skok.
na koniec Dan mówi o programach rolniczych jako powodujących degradację środowiska. Po części ze względu na przepisy, zgodnie z którymi producent musi działać, aby kwalifikować się do udziału w programach rolniczych, a po części dlatego, że rolnicy są najlepszymi codziennymi zarządcami środowiska w tym kraju, średni wskaźnik erozji z Akra gruntów rolnych spadł z 7,2 tony w 1982 r.do 4,7 tony w 2001 r. Ochrona terenów podmokłych gwałtownie wzrosła, a siedliska dzikich zwierząt znacznie się rozrosły., Nawet na tych obrzydliwych akrach kukurydzy-akrach, które dostarczają paszę dla naszych zwierząt gospodarskich i pomagają w dostarczaniu energii naszemu narodowi-azot użyty do produkcji buszla kukurydzy spadł z 1,3 funta w 1983 roku do 0,94 funta w 2006 roku.
24 kwietnia 2007
Daniel T. Griswold
Bob Young przedstawia fałszywy wybór niedoboru lub nadwyżki, jeśli chodzi o politykę rolną. Oto radykalna alternatywa: co powiesz na poleganie na cenach rynkowych, aby dopasować podaż i popyt, tak jak to robimy w praktycznie każdym innym sektorze amerykańskiej gospodarki?, Rząd nie zarządza ceną i produkcją mieszkań, samochodów, odzieży czy energii-i dzięki Bogu za to. Oczywiście rząd może odgrywać rolę w promowaniu Bezpieczeństwa Żywności i innych dóbr publicznych, ale nie wymaga to scentralizowanej kontroli produkcji, importu i dystrybucji.
Bob i ja zgadzamy się, że Ameryka nie jest sama w ochronie i dotowaniu rolników. Ale to, że inne narody angażują się w politykę samouszkodzającą, nie zobowiązuje nas do tego samego., Prawie wszystkim Amerykanom byłoby lepiej, gdybyśmy zdemontowali nasze programy rolnicze, bez względu na to, czy inne kraje poszły za naszym tropem, czy też nie.
nie musisz mi wierzyć na słowo. Argumenty Boba są obalane każdego dnia przez doświadczenia Australii i Nowej Zelandii. Te dwie zaawansowane gospodarki w znacznym stopniu zlikwidowały swoje programy rolnicze. Podczas gdy amerykańscy rolnicy otrzymują 16 procent swoich dochodów ze wsparcia rządowego( według OECD), porównywalna liczba w Australii wynosi 5 procent, a w Nowej Zelandii 3 procent.
w żadnym z tych krajów nie spełnił się żaden z lęków Boba., Ich obywatele nie doznali żadnych zakłóceń ani braków w dostawach żywności. Ich rolnicy osiągnęli imponujący wzrost wydajności i obecnie produkują konkurencyjnie na rynkach światowych, a nie na rzecz rządu. Wrażliwe tereny zostały uwolnione do ponownego zalesiania i innych celów ochrony.
Rolnictwo nie różni się tak bardzo od innych sektorów gospodarki, że musimy utrzymywać rozbudowaną, kosztowną sieć kontroli rządowych i barier importowych. Rynki kontraktów terminowych mogą zabezpieczyć się przed wahaniami cen, a Ubezpieczenia sektora prywatnego mogą chronić przed nieprzewidzianymi zdarzeniami., Konsumpcja i produkcja żywności dostosowują się do zmian cen, jak w każdym innym sektorze. Mój lokalny sklep spożywczy utrzymuje stały zapas owoców, warzyw i mięsa bez dotacji i zabezpieczeń, które oferujemy na pięć ulubionych upraw programowych.
nasz rząd nałożył bariery na stal, tekstylia i inny import, ale to są wyjątki, a nie reguła. Te zabezpieczenia też nie mają żadnego ekonomicznego sensu.
nasze programy rolnicze nie są atutem do strzeżenia, ale kulą i łańcuchem wokół naszej narodowej szyi., Jeśli ostatnie siedemdziesiąt pięć lat czegoś nas nauczyło, to powinno być tak, że otwarte rynki działają znacznie lepiej niż zamknięte i planowane gospodarki.
23 kwietnia 2007
Bob Young
pomyślałem, że podam moje powody programów rolniczych, zanim przejdziemy do punktu / kontrapunktu, który rozwinie się jeszcze w tym tygodniu. Istnieją co najmniej trzy powody, które można rozwinąć, aby uzasadnić programy rolnicze.
Po pierwsze, trudno sobie wyobrazić świat, w którym rządy nie będą zaangażowane w coś tak podstawowego, jak zaopatrzenie narodu w żywność., Kraje bogate czynią to poprzez bezpośrednie wsparcie finansowe dla swoich producentów. Kraje ubogie mają tendencję do tego poprzez zapewnienie wysokiej ochrony taryfowej. Jako konsument, czy chcesz, aby rząd upewnił się, że mamy buszel za dużo, czy buszel za mało? Głupie pytanie. Jeśli więc chcemy mieć pewność, że za dużo jest buszu, nieelastyczny charakter rynków żywności sprawi, że ceny będą niższe, niż w przeciwnym razie byłyby. To polisa ubezpieczeniowa. Zapłać premię.,
Po drugie, jako społeczeństwo, chcemy zapewnić, że nasze zasoby glebowe będą równie produktywne za dwadzieścia, pięćdziesiąt, a nawet sto lat, jak dziś. Rolnicy są daleko i daleko jedne z najlepszych dzień w Dzień Ochrony Środowiska stewardes w kraju. Ale praktyki produkcyjne, które muszą podjąć, aby chronić ten zasób gleby, będą wymagać, aby były mniejsze niż maksymalizacja zysku, przynajmniej w krótkiej perspektywie. Jest to inwestycja w długoterminowe korzyści społeczne. Zrób to.,
Po Trzecie, byłoby jedno, gdyby rolnik konkurował z rolnikiem na rynkach międzynarodowych, ale najwyraźniej tak nie jest. Rynki rolne w Stanach Zjednoczonych są zazwyczaj dość otwarte. Średnia taryfa dla krajów próbujących pozyskać produkty rolne wynosi około 12 procent. Średnia taryfa dla naszych rolników wynosi około 62 procent. Nasi rolnicy pracują w zupełnie innym środowisku regulacyjnym niż w kilku innych krajach i jako konsumenci jesteśmy z tego zadowoleni. Jest to rekompensata pomagająca wyrównać szanse., Zapewniamy ochronę innym sektorom gospodarki w obliczu nieuczciwej konkurencji. Dlaczego rolnictwo ma być inne?
rolnictwo w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat było niesamowitą historią sukcesu. Zapewniliśmy krytyczny wkład dla całego społeczeństwa przy niemal stale malejących rzeczywistych kosztach. Obecnie korzystamy lepiej z nakładów niż kiedykolwiek w przeszłości i prawie stale poprawiamy nasz wpływ na środowisko., Obecnie rozważa się dostarczenie surowca dla paliw odnawialnych, co będzie wymagało znacznych inwestycji ze strony producentów. Odpowiedzą.
mamy wiele do omówienia w tym tygodniu. Niech Igrzyska się rozpoczną.
20 kwietnia 2007
Daniel T. Griswold
amerykańskie programy rolnicze są reliktami minionej epoki, przeszkodą w naszej gospodarce XXI wieku i skazą na wizerunek Ameryki w świecie., Dotacje i taryfy wprowadzone w latach 30. jako tymczasowe „nadzwyczajne” środki pozostają dziś w dużej mierze nienaruszone, pomimo głębokich zmian w naszej gospodarce i na świecie.
według Organizacji Współpracy Gospodarczej i rozwoju (OECD) Amerykańskie programy rolnicze przenoszą około 40 miliardów dolarów rocznie od konsumentów, firm i podatników do niewielkiej grupy rolników. Cła i kontyngenty na importowany cukier, ryż i produkty mleczne zmuszają Amerykańskie rodziny do płacenia około 10 miliardów dolarów rocznie ponad to, co zapłaciłyby po cenach światowych., Podatek ten uderza w biedne rodziny szczególnie mocno, ponieważ wydają większą część swojego budżetu na żywność. Sztucznie wysokie ceny karzą również przemysł przetwórstwa spożywczego, zmuszając cukierników i inne osoby do przeniesienia się za granicę.
programy wsparcia rolnictwa kosztują podatników prawie 20 miliardów dolarów rocznie, prawdziwe pieniądze nawet w Waszyngtonie. Dziewięćdziesiąt procent tych dotacji trafia do producentów tylko pięciu upraw programowych-kukurydzy, soi, pszenicy, bawełny i ryżu. Według Environmental Working Group, 10% największych odbiorców zebrało dwie trzecie dotacji.,
że pieniądze nie wspierają biednych, walczących „rolników rodzinnych.”Średni dochód gospodarstwa domowego dla gospodarstw rodzinnych jest teraz o 10 procent wyższy od średniego dochodu dla gospodarstw nierolniczych. W latach 2004-2006 dochód netto gospodarstw rolnych wynosił średnio 72,7 mld USD rocznie. Tymczasem wartość netto amerykańskich rolników wzrosła w tym samym czasie o 90 miliardów dolarów rocznie, a kapitał rolny osiągnął teraz 1,6 biliona dolarów. Wskaźnik zadłużenia do aktywów amerykańskich rolników jest najniższy od czterdziestu pięciu lat.
chociaż programy rolnicze wzbogaciły niektórych rolników, nie przyniosły długo obiecanego „Rozwoju Obszarów Wiejskich.,”Towar wspiera faktycznie zmniejszenie różnorodności gospodarczej i dynamiki w społecznościach wiejskich. Badania przeprowadzone przez Bank Rezerwy Federalnej Kansas City wykazały, że hrabstwa, które otrzymały najwięcej płatności rolnych na mieszkańca, cierpiały na subpar population i wzrost zatrudnienia.
Farm wspiera niszczenie środowiska poprzez promowanie nadużywania nawozów i pestycydów. Zawyżone ceny gruntów wypierają ochronę, ponowne zalesianie i inne alternatywne zastosowania. Krajowe wsparcie również obniża ceny na świecie, raniąc biednych ludzi za granicą i komplikując wysiłki na rzecz otwarcia rynków dla eksporterów amerykańskich.,
nie ma nic nieodłącznego w rolnictwie, co czyni go godnym takiej hojności. Rolnictwo rozwijałoby się bez programów rolniczych. Obfite i żyzne ziemie Ameryki i gwarancja technologii będziemy nadal konkurencyjnym producentem żywności. Dwie trzecie amerykańskich rolników produkuje obecnie na rynek bez wsparcia rządu.