Grant Imahara Remembered by Kari Byron, Tory Belleci: 'we Shared A Long, Wild Adventure'
„Pogromcy mitów”i”White Rabbit Project” alums Tory Belleci i Kari Bryon złożyli hołd swojemu dawnemu koledze Grantowi Imaharze, który zmarł niespodziewanie 13 lipca. Przeczytaj ich hołd poniżej.
Tory Belleci
spotkałem Granta Imaharę w 1997 roku, kiedy przekroczyłem drzwi sklepu modelarskiego ILM., Powiedzieć, że byłem zdenerwowany, byłoby niedopowiedzeniem. Wtedy ten młody dzieciak, przynajmniej tak myślałem, z odbiciem w kroku, w grubych okularach i fartuchu laboratoryjnym podszedł, uśmiechnął się i radosnym głosem powiedział:”Cześć!”i od razu poczułem się swobodnie. To był Grant, zawsze przyjazny, zawsze pomocny i zawsze gotowy do rozwiązania problemu. Pracowaliśmy nad wieloma projektami w Lucas Films, ale budowanie modeli do Gwiezdnych Wojen w naszych umysłach było świętym Graalem. Udało nam się. Spełniliśmy nasze życiowe marzenie., Nie wiedzieliśmy, że od tego momentu będziemy pracować razem przez ponad dwie dekady.
kiedy dołączył do zespołu w „Pogromcach mitów”, to było idealne dopasowanie. Wniósł do programu nowy aspekt techniczny, którego nam brakowało. W rzeczywistości był jedynym z obsady z dyplomem naukowym—i uwielbiał przypominać o tym wszystkim. Był mistrzem robotów, encyklopedią ciekawostek sci-fi i inspiracją dla wszystkich. Szybko zdaliśmy sobie sprawę, że dodanie Granta jest kluczowe i uczyniliśmy zespół większym niż suma jego części.,
popularny na Variety
Grant był wyjątkową osobą o genialnym umyśle. Pasjonował się tworzeniem, co przejawiało się w jego niesamowitej pracy. Był hojny w swoim czasie, wiedzy i umiejętności i dlatego pozostawił ogromną pustkę na tym świecie zarówno dla swoich przyjaciół i rodziny, jak i dla swoich fanów. Pewien mądry Wolkan powiedział kiedyś: „zmiana jest niezbędnym procesem wszelkiej egzystencji.”To najtrudniejsza zmiana do zaakceptowania. Za wcześnie, przyjacielu. Będą za tobą tęsknić.
Kari Byron
Grant, jesteś kimś więcej niż przyjacielem., (Nie mogę jeszcze napisać tego zdania w czasie przeszłym. Płaczę i uśmiecham się jak piszę. Od dwóch dekad jesteś stałym elementem mojego życia. Kiedy po raz pierwszy spotkałem Cię w warsztacie m5, pokazałeś mi zdjęcia swoich robotów, a my zachichotaliśmy o tym, jak Jamie chciał, żebym ostrzył zużyte śruby, aby zaoszczędzić pieniądze. Byłem pod wrażeniem twoich umiejętności tworzenia modeli ILM i uwielbiałem słuchać Twoich historii. Oczarowałeś mnie swoim samoświadomym poziomem nerdiness, redefiniując to, jak wyglądało „cool”., Szybko nauczyłem się na ciebie liczyć za entuzjazm i sarkazm, śmiać się trochę zbyt głośno z twoich własnych żartów i jak fajnie było rozbroić cię moim brudnym humorem i kiepskimi kalamburami. Podobało mi się, że zawsze miałeś absolutnie najgorszy gust w muzyce, ale najlepszy gust w przyjaciołach.
jeśli wypiłeś za dużo, stałeś się życiem imprezy, robiąc swój podpis Pee-wee Herman dance na barze, ale i tak jakoś wcześnie wróciłeś do domu. Kochałeś moje psy tak bardzo, że pozwoliłeś im lizać się w ustach, co było obrzydliwe i niesamowicie słodkie., Dokuczałaś mi jak siostra, ganiając za mną mięsiste lub oślizgłe rzeczy, i z jakiegoś powodu zawsze nazywałaś mnie po imieniu. Zaciskasz zęby, kiedy pożyczyłem Twoje ostrza, bo mówiłeś, że zawsze rozwalam końcówkę. I nigdy nie zrozumiałeś, dlaczego włożyłem Twoje narzędzia z powrotem do twojej skrzynki z narzędziami. (Zrobiłem to celowo, żebyś dał mi to spojrzenie.) Nic nie uszczęśliwiało mnie bardziej niż wtedy, gdy się kłóciliśmy i miałem rację, bo zwykle tak było.
pamiętasz, jak producent kazał nam spawać na pasie startowym w deszczu?, Pracowaliśmy w porze lunchu i byliśmy tak mokrzy, że zrobiliśmy kompletny obwód i ciągle poraziliśmy się prądem. Pamiętasz, jak wskoczyliśmy w pełni ubrani do basenu na Bahamach, bo to były Bahamy? Myślisz, że sąsiedzi ze studia pamiętają hak, który strzeliłeś prosto w ich ścianę z armaty powietrznej?
nasza trójka—Ty, Tory I ja—nie jesteśmy przyjaciółmi. Jesteśmy rodzeństwem. Dzieliliśmy długą, dziką przygodę, ucząc się od siebie przez całą drogę. Nasz kamerzysta nazwał nas technicznym, praktycznym i logicznym, ponieważ byliśmy tak różni, ale mogliśmy rozwiązać każdy problem razem., Nigdy nie zapomnę Pustyni Mojave. Mieliśmy dwa helikoptery, dwa samochody i jedną szaloną szansę, by wszystko naprawić. Kiedy trafiliśmy na nasz znak (dosłownie: zrzuciliśmy jeden samochód z powietrza, zdalnie jadąc drugim w kierunku gigantycznego X na pustynnej podłodze), pobiegliśmy razem i przytuliliśmy się, skacząc w kółko, wycie.
płakaliśmy, śmialiśmy się i rozbijaliśmy: samochody, samoloty, motocykle, kurczaki, Ciężarówki, roboty, tusze wieprzowe, sztuczne rekiny. Zatrzymaliśmy się w najbardziej wątpliwych hotelach i jechaliśmy w tak wielu brudnych białych minivanach na dalekie pustynie i kamieniołomy., Oddaliśmy krew, pot i łzy (i wiele innych płynów ustrojowych) programowi telewizyjnemu, który dla nas był jak robienie najlepszego filmu domowego w historii, ale dla pokolenia fanów był zaproszeniem do pytania i eksperymentowania ze swoim światem. Jestem zła, że cię nie ma. Jeszcze nie skończyliśmy. Powinieneś mnie chociaż raz ośmielić, żebym zjadł robaka. Zjadłbym wszystkie robaki świata, żeby mieć cię z powrotem.