Historii pochodzenia стоицизма
Wszyscy kochają dobrą historię pochodzenia., Spiderman ' s został opowiedziany wiele razy, zarówno w komiksach i filmach. A kto nie zachwyca się opowiadaniem przyjaciołom, jak poznali miłość swojego życia? (W moim przypadku, w obozie stoickim, gdybyś był ciekawy.) Porozmawiajmy więc o początkach stoicyzmu (tak, jest ich więcej niż jedna).
Diogenes Laertius podaje klasyczną relację, która zaczyna się od wraku:
” został rozbitkiem podczas podróży z Fenicji do Pireusu z ładunkiem Purpury. Udał się do Aten i usiadł w księgarni, będąc wówczas trzydziestoletnim mężczyzną., Kiedy czytał drugą księgę pamiątek Ksenofona, był tak zadowolony, że zapytał, gdzie można znaleźć ludzi takich jak Sokrates. Skrzynie mijały w ostatniej chwili, więc księgarz wskazał na niego i powiedział: Od tego dnia został uczniem Cratesa.”(Żywoty i opinie wybitnych filozofów, VII.2-3)
Diogenes mówi nam również, że Zeno studiował z wieloma innymi filozofami, zanim ostatecznie założył własną szkołę:
” był uczniem Cratesa, jak wspomniano powyżej., Następnie mówią, że przez dziesięć lat uczęszczał na wykłady Stilpo i Ksenokratesa — tak mówi Timocrates w swoim Dion — i Polemo. Hecato i Apoloniusz z Tyru w swojej pierwszej księdze o Zeno stwierdzili, że skonsultował się z wyrocznią, aby wiedzieć, co powinien zrobić, aby osiągnąć najlepsze życie, i że odpowiedzią Boga było, że powinien on przyjąć cerę umarłych. Po czym, dostrzegając, co to znaczy, studiował starożytnych autorów.”(Żywoty, VII.,2)
uwielbiam to, że wyrocznia (zakładam, że w Delphi) powiedziała Zeno, aby założył „cerę umarłych” i że zinterpretował to jako studiowanie starożytności (dla niego!) filozofów. Ale ciekawsza historia dotycząca pochodzenia stoicyzmu jest wskazana w tym drugim fragmencie, w którym Diogenes wymienia niektórych nauczycieli, u których studiował Zeno. Daje nam to wskazówkę do pojęciowych korzeni stoicyzmu i bardzo wyraźnie pokazuje, że jest to rodzaj filozofii synkretycznej, czyli zestawionej z najlepszymi elementami wielu innych szkół filozoficznych., Powrócę do tego ogromnego znaczenia pod koniec eseju.
zacznijmy oczywiście od skrzyń. Jako cynik praktykował ascezę, choć najwyraźniej nie w ekstremalnej formie, która sprawiła, że jego, powiedzmy barwny poprzednik, Diogenes z Sinope (o nim Platon słynnie powiedział, że „Sokrates oszalał”). Crates był najwyraźniej łagodnym człowiekiem, z dobrym poczuciem humoru, co wpłynęło na sposób, w jaki wyrażał swoją filozofię., Crates uważał — podobnie jak inni cynicy — że ludzie żyją w stanie umysłowego zamętu i że drogą do mądrości jest postrzeganie świata takim, jakim jest naprawdę, a nie takim, jakim sobie tego życzyliśmy.
był wtedy Stilpo, członek szkoły Megariańskiej, założonej przez Euklidesa z Megary, ucznia Sokratesa. Jeśli chodzi o etykę — badanie, jak żyć naszym życiem — Megarianie zgodzili się z Sokratesem, że istnieje jedno dobro, mądrość., Co jednak najważniejsze dla naszych celów, Megarianie byli głównymi innowatorami w logice, szczególnie w logice modalnej, używaniu uwarunkowań i logiki propozycji. Wszystko to zostało podjęte i znacznie rozwinięte przez stoików, szczególnie trzeciego scholarcha Stoa, Chrysippusa. Zauważ, że Zeno studiował również z innym członkiem Szkoły Megariańskiej, Diodorusem Cronusem, słynącym z sformułowania argumentu mistrza jako odpowiedzi na Arystotelesowski problem przyszłości. (Co ciekawe, główny argument jest omawiany przez Epictetusa w Księdze II, sekcja 20 dyskursów., Pisałem o tym tutaj.)
na liście nauczycieli Diogenesa Zeno znajduje się Ksenokrates z chalcedonu, matematyk i scholarcha Akademii Platońskiej. W kategoriach etyki ksenokrates uważał, że cnota daje szczęście, ale także, że dobra zewnętrzne umożliwiają właściwe wykorzystanie cnoty. Wydaje się jednak, że głównym zainteresowaniem Ksenokratesa była metafizyka., Uważał, że słynne idee platońskie są identyczne z liczbami i starał się w ten sposób zapewnić ścisły matematyczny fundament platonizmu (choć pamiętajmy, że sam Platon rzekomo miał ten napis umieszczony na wejściu do swojej akademii: „niech nikt ignorant geometrii nie wejdzie”).
Ksenokrates wierzył również w pojęcie świata-duszy, która w jakiś sposób była odpowiedzialna za cały zmienny wszechświat (w odróżnieniu od niezmiennej części, świata idei)., W przeciwieństwie do stoików, był dualistą, wierzącym w separację między ciałem, zbudowanym z materii, a duszą, która była bezcielesna. Należy również pamiętać, że to nauczyciel Platona — Ksenokratesa-doszedł do sformułowania czterech cnót kardynalnych praktycznej mądrości, odwagi, sprawiedliwości i wstrzemięźliwości.
ostatnim nauczycielem Zeno wspomnianym przez Diogenesa jest Polemon z Aten, inny scholarcha Akademii (trzeci, a dokładniej, licząc Platona jako pierwszy). Był uczniem Ksenokratesa i utrzymywał, że filozofii nie należy studiować, lecz praktykować., Najwyższym dobrem, według Polemona, jest żyć zgodnie z naturą. Co więcej, mówiono, że osiągnął mistrzostwo w swoich reakcjach emocjonalnych.,
być może zauważyliście, że w tym momencie mamy już wiele podstawowych elementów stoicyzmu:
- proste życie jest lepsze niż złożone (od Sokratesa i cyników)
- powinniśmy patrzeć na świat takim, jakim jest, a nie angażować się w pobożne życzenia (od cyników)
- jedynym prawdziwym dobrem w życiu jest cnota (od Sokratesa, Megarianów i cyników)
- logika jest kluczowa dla człowieka.życie filozoficzne (od megarian)
- choć cnota prowadzi do eudaimonii, zewnętrzności (zdrowia, bogactwa, sławy itp.,)
- metafizyka jest ważna, ponieważ potrzebujemy relacji o tym, jak świat wisi razem (od Platonistów)
- świat jest żywym organizmem obdarzonym duszą (od Platonistów)
- filozofia powinna być praktykowana (od Platonistów i cyników)
- powinniśmy żyć zgodnie z naturą (od Platonistów)
- istnieją cztery cnoty kardynalne (od Platonistów)
w tym sensie stoicka filozofia jest synkretyczna: Zeno wziął wiele tego, co uważał za najlepsze elementy od wszystkich nauczycieli, którzy wywarli na niego wpływ, odrzucił kilka bitów (np.,g., dualizm platoński, zastępując go kombinacją materializmu i Przedsokratejskiej metafizyki przemian Heraklita), podkreślał inne (np. życie zgodnie z naturą) i rozwijał się jeszcze bardziej (np. rozróżnienie między cnotą a zewnętrznością, klasyfikacja tych ostatnich NA preferowane i niepreferowane)., Następnie następcy Zeno zmodyfikowali i rozszerzyli filozofię w różnych kierunkach: Chrysippus (wczesny Stoa) wniósł duży wkład w logikę, a także w ogólną spójność systemu stoickiego; Panetius (środkowy Stoa) opracował system tzw. etyki roli; Posidoniusz wniósł istotny wkład w „fizykę” (tj. Nauki przyrodnicze); Epictetus wprowadził słynne trzy dyscypliny (pożądanie, działanie i zgoda) i radykalnie ulepszył etykę roli Panetiusza.,
pokazuje to dwie ważne rzeczy, których nawet wielu współczesnych praktyków stoicyzmu zdaje się nie do końca doceniać: filozofia zaczynała się jako początkowo raczej przypadkowy (Zeno), a następnie coraz bardziej usystematyzowany (Chrysippus) system zapożyczający i adaptujący się od innych szkół. Ewoluował następnie poprzez żywe dyskusje wewnętrzne (Pozidoniusz proponował odrzucenie tezy, że” namiętności”, czyli negatywne emocje, są wynikiem błędnych sądów) i innowacje. Jak trafnie ujął to Seneca:
„czy nie pójdę śladami moich poprzedników?, Rzeczywiście skorzystam z pradawnej drogi — ale jeśli znajdę inną drogę, która jest bardziej bezpośrednia i ma mniej wzlotów i upadków, będę ją obserwował. Ci, którzy rozwinęli te doktryny przed nami, nie są naszymi mistrzami, ale naszymi przewodnikami. Prawda jest otwarta dla wszystkich; nie została jeszcze przejęta. Wiele zostało również dla tych, którzy dopiero nadejdą.”(Listy do Lucyliusza, XXXIII.11)
co z kolei oznacza, że współczesna krytyka wysiłków, takich jak Larry Becker (lub, w tym przypadku, ja), w celu dalszej aktualizacji stoicyzmu, jest zasadniczo błędna., Takie wysiłki nie są ani Nowe, ani odrzucenie stoicyzmu. Przez cały czas byli u podstaw filozofii.
jednocześnie warto zadać dwa pytania: (i) czy zmiany są organiczne, skutkujące spójną, ale dynamiczną filozofią, czy też są przypadkowe i niespójne? (ii) jak wiele zmian i jakiego rodzaju, jest rozsądne opowiadać się za i nadal nazywać wynikającą z nich filozofię „stoicyzmem”?
są to dobre pytania, a odpowiedzi będą zależeć od konkretnych proponowanych zmian., Nawet w przeszłości niektóre zmiany zostały zaproponowane i zablokowane (Chrysippus, Epictetus), a inne nie (Aristo, Posidonius). Stoicyzm jest żywą filozofią, która będzie się rozwijać tak długo, jak będzie odzwierciedlać podstawowe aspekty i potrzeby ludzkiej natury, i tak długo, jak jej praktycy będą wystarczająco otwarci, aby dostosowywać ją do nowych stuleci. Nie jest jednak zbyt otwarty, albo-jak powiedział słynny Carl Sagan – istnieje ryzyko, że ich mózgi odpadną.