Articles

Jak To Jest Umrzeć?

ca. 1882, Waszyngton, DC, USA-Waszyngton, dc: prezydent Garfield leży ranny w swoim pokoju w Białym Domu, Waszyngton. – Zdjęcie © Bettmann / CORBIS

wszyscy umrzemy. Jak to jest umrzeć?, Nie możemy tego wiedzieć, bo nikt nie wrócił po śmierci, żeby nam o tym powiedzieć. Dla tych, którzy umierają nagle (na przykład od śmiertelnego strzału w głowę), prawdopodobnie nie ma czasu, aby cokolwiek poczuć. Ale 90% ludzi umiera powoli z powodu śmiertelnej choroby. Czego możemy się spodziewać w ciągu dni, miesięcy, a nawet lat między diagnozą a wyjazdem? W jej książce Jak to jest umrzeć?, Inspirowanie nowych spostrzeżeń w doświadczeniach umierającej Jennie Dear relacjonuje ostatnie badania i obserwacje dotyczące tego okresu, a jej Reportaże wzbogacają anegdoty z jej doświadczeń jako wolontariusza hospicjum i jako opiekuna umierającej matki. Zrozumienie tych informacji może pomóc nam przygotować się na własną śmierć i może sugerować strategie radzenia sobie.

przedstawienia śmierci w telewizji i w filmach są Nierealne; bohaterowie są obudzeni i prowadzą sensowne rozmowy, po czym nagle zamykają oczy i umierają. To tak nie działa., W czasach, gdy śmierć nastąpiła w domu, większość ludzi widziała krewnego umierającego. A dzisiaj mamy dużą wiedzę na temat tego, co dzieje się w ciele, gdy zaczyna się wyłączać. To stopniowy proces.

większość ludzi akceptuje ideę własnej śmierci intelektualnie, ale nie emocjonalnie. Nie wierzą, że umrą, dopóki nie dostaną tego egzystencjalnego policzka i nie zrozumieją, że ich choroba naprawdę ich zabije. Po tej realizacji mogą doświadczyć depresji, lęku, rozpaczy, gniewu i utraty tożsamości i znaczenia., Ta faza trwa średnio trzy miesiące. Kiedy początkowe cierpienie ustępuje, oczekiwania zmieniają się, a pacjenci znajdują sposoby radzenia sobie. Mogą nawet znaleźć nowy sens w życiu i bogatsze poczucie tego, kim są.

Dear opisuje cztery możliwe trajektorie:

  1. stosunkowo dobry stan zdrowia, a następnie szybka śmierć
  2. stopniowe pogorszenie kończące się śmiercią
  3. wahający się przebieg powikłań i poprawy
  4. lata postępującej słabości, aż organizm nie jest w stanie odzyskać od stresu związanego z infekcją lub złamaniem kości.,

Scenariusz 4 jest najbardziej prawdopodobny. Współczesna medycyna utrzymuje nas przy życiu i pozwala nam pozostać dłużej chorym. Świadkowie zazwyczaj opisują niższą jakość życia osób umierających, ale badania wykazały, że sami pacjenci oceniają jakość życia tak samo jak osoby zdrowe, a czasem nawet lepiej.

wszyscy musimy na coś umrzeć, a zapobieganie jednej przyczynie śmierci tylko zwiększa częstość zgonów z innych przyczyn. Dear wskazuje, że pasy bezpieczeństwa mogą być uważane za rakotwórcze.,

Elizabeth Kübler-Ross' 5 etapów żalu w nieuleczalnej chorobie to zaprzeczenie, gniew, negocjacje, depresja i akceptacja. Nie zostały one potwierdzone przez recenzowane badania i są często źle rozumiane. Nie dotyczą one wszystkich i nie występują w żadnej konkretnej kolejności.

pacjenci boją się nie tyle śmierci, co bólu, utraty kontroli i uzależnienia od innych. Jedną z atrakcji medycyny alternatywnej jest to, że może dać złudzenie kontroli. I może oferować iluzję pewności tam, gdzie medycyna konwencjonalna jest niepewna., 80% prognoz dotyczących długości życia pacjenta jest błędnych. „Lekarz powiedział, że zostało mi 6 miesięcy życia” to nieporozumienie. Lekarze nie mogą przewidzieć przyszłości; w najlepszym wypadku mogą jedynie zgadywać na podstawie średniej historycznej długości życia mniej lub bardziej porównywalnych pacjentów.

80% Amerykanów twierdzi, że chce umrzeć w domu, ale tylko 30% faktycznie to robi. Mogą nie mieć wyboru lub mogą zmienić zdanie, gdy opieka domowa okaże się nierealistyczna lub problematyczna z różnych powodów. Coraz więcej pacjentów umiera w hospicjum, gdzie otrzymują opiekę paliatywną bez zamiaru przedłużania życia., 40% pacjentów hospicjum korzysta z usługi przez dwa tygodnie lub krócej.

ból można prawie zawsze kontrolować, ale istnieje kompromis z efektami ubocznymi, takimi jak senność. Czasami jedynym sposobem na całkowite złagodzenie bólu jest uspokojenie paliatywne, utrzymując pacjenta nieprzytomnego. Ból to nie to samo co cierpienie. Ten sam ból fizyczny spowoduje mniej cierpienia, jeśli pacjent uważa, że jest to tymczasowe.

interwencje psychologiczne są testowane, aby pomóc ludziom lepiej radzić sobie z umieraniem., Mogą pomóc pacjentom ponownie ocenić ich priorytety, znaleźć sens w ich życiu, rozwijać pozytywne postawy, rozwiązywać niedokończone konflikty biznesowe i osobiste oraz wyrażać rzeczy, które chcą powiedzieć bliskim. Zbliżająca się śmierć może być ponownie ujęta jako normalny etap życia, druga szansa na skorygowanie błędów z przeszłości i szansa na rozwój pourazowy.

Dear omawia dlaczego niektórzy ludzie chcą przyspieszyć swoją śmierć i opisuje legalne i nielegalne sposoby, aby to zrobić., Omawia zjawiska takie jak halucynacje, majaczenia, spostrzeżenia z doświadczeń bliskiej śmierci (nde), nieuleczalne pobudzenie, Wyrywanie, wizje, grzechotka śmierci i nieuleczalna jasność, w których nieprzytomny pacjent staje się przytomny, przytomny i spójny tuż przed śmiercią. Gdy systemy ciała się wyłączają, ludzie tracą zainteresowanie światem zewnętrznym. Tracą głód, potem pragnienie, potem mowę i wzrok. Słuch i dotyk są ostatni. Mogą wejść w stan przypominający sen. Sama śmierć jest zwykle bezbolesna i spokojna.,

przedstawia fakty poparte odniesieniami do badań naukowych i zilustrowane anegdotami. Większość jej wypowiedzi nie budzi kontrowersji. Ale nie wszyscy zgodziliby się z jej charakteryzacją „aktywnego umierania”. Jeden z instruktorów w moim programie rezydencyjnym został przydzielony do zarządzania oddziałem pacjentów terminalnych podczas jego szkolenia. Powiedział pacjentom, że oni nie umierają, oni żyją (i będą żyć, dopóki nie umrą)., Starał się stworzyć przyjemne środowisko życia na oddziale i wypuszczał pacjentów na przepustki, aby robili rzeczy, które uwielbiali robić, jak łowienie ryb. Jego przełożeni byli bardzo zdenerwowani, ponieważ ich pacjenci umierali w całym hrabstwie, a nie w szpitalnych łóżkach. Myślał, że to dobrze, I ja też.

Ta mała (206 stron) książka zawiera bogactwo informacji i pożywienia do przemyśleń. Jeśli w jakiś sposób nie odkryjesz tajemnicy nieśmiertelności, myślę, że skorzystasz z jej przeczytania. Wiem., Czuję się lepiej poinformowany i lepiej przygotowany, aby stawić czoła własnej śmierci i śmierci moich bliskich.

promocje