mój pierwszy rok otwartego małżeństwa
pierwszy raz było głównie, aby zobaczyć, czy mogę przejść z nim. Drugim było upewnienie się, że pierwszy raz nie był fuksem. Ale za trzecim razem, kiedy uprawiałam seks z mężczyzną, który nie był moim mężem, czułam się jakbym otwierała drzwi do zupełnie nowego świata.
John i ja byliśmy szczęśliwym małżeństwem przez dwie dekady, kiedy zrobiliśmy nasze pierwsze wstępne wypady w nie-monogamię. „Szczęśliwe małżeństwo” oznacza czasami brak jawnych sporów., Ale byliśmy szczęśliwi na serio, jako towarzysze i kochankowie. Impulsem do naszej decyzji była niezwykła: moja trzeźwość.
rzuciłam picie 3 lata wcześniej i obudziłam się na cały kolor i uczucie, że moja dekada nadużywania alkoholu została wyciszona. Od szkoły średniej, większość mojego życia seksualnego była prowadzona pod wpływem, i w trzeźwości byłem zachwycony, aby odkryć, jak dużo więcej zabawy jest seks z, wiesz, bez depresji układu nerwowego., Podczas moich lat picia, miałem kilka tipsy pocałunki, ale nic więcej; wiedziałem, że nie mogę sobie pozwolić na dodanie cudzołóstwa do życia, które było już na krawędzi chaosu. Teraz, z jasną głową i jasnymi oczami, zaczęłam się zastanawiać, jak to jest uprawiać seks na jawie z ludźmi innymi niż mój mąż.
na początku wstydziłem się tej potrzeby. Oczywiście wcześniej pociągali mnie inni mężczyźni, ale to było coś więcej niż próżna atrakcja., Jeśli przyciąganie było jak podziwianie lwa w zoo, to chciałam wybrać się na safari bez męża. Przez miesiące powtarzałem sobie, że próbuję zastąpić dopaminę, której już nie otrzymywałem od alkoholu, lub chciałem zrujnować sobie życie w zupełnie nowy sposób. Na szczęście, jak nauczyłem się współczuć dla uzależnionego we mnie, który przegapił tak wiele, przestałem osądzać się tak surowo za chęć seksualnych przygód z innymi mężczyznami.,
w tym czasie bliska przyjaźń ze współpracownikiem zaczęła zmierzać w kierunku romansu i zauważyłam, że moje pociąganie do drugiego mężczyzny było mile widzianym dodatkiem do mojego życia, a nie substytucją. I wtedy bawiłem się z myślą o oszukiwaniu. Uzależnieni to znawcy kłamstw, a to, że rzuciłem alkohol, nie znaczy, że straciłem wszystkie swoje umiejętności.
ale trzeźwość nauczyła mnie również cenić i stawiać na pierwszym miejscu uczciwość; nauczyłem się, że życie jest prostsze i bardziej satysfakcjonujące, gdy trudziłem się być prawdomównym., W szczególności, moje małżeństwo skorzystało z mojej nowej skłonności do dzielenia się moimi rzeczywistymi myślami i uczuciami z Johnem, w przeciwieństwie do tego, co myślałem, że chciałby usłyszeć. Więc, pewnego jasnego popołudnia, wziąłem głęboki oddech i powiedziałem mu o rozwijającej się przyjaźni i pojęciach rozgrywających się w mojej głowie.
nie mieliśmy poważnej rozmowy o monogamii od dziesięcioleci, od pierwszej rozmowy let ' s-go-steady w naszych latach dwudziestych. Tak to wyglądało. John wyglądał na zamyślonego, ale nie zszokowanego, i okazało się, że nie myślał, że brzmiałem jak wariat.
'Ale czy to znaczy, że powinieneś iść bez? Może nie.,”Chociaż John jest najbardziej otwartym człowiekiem, jakiego znam, słysząc to wciąż mnie zadziwiało. Założyłam, że zareaguje gniewnie, a nie ze zrozumieniem i empatią. Pomogło nam to, że nasze miasto, Seattle, znajduje się na swobodniejszym końcu spektrum związków. Znaliśmy szczęśliwe długoterminowe pary, które miały pewien stopień swobody seksualnej lub romantycznej w swoich związkach, od okazjonalnego swingowania po pełnoetatowe życie jako „throuple”.
To, Do czego dążyliśmy z Johnem, nie było czymś tak formalnym. Nie szukaliśmy stylu życia, tylko zrozumienia, że okazjonalny romans na zewnątrz nie będzie zerwaniem umowy., Pary przyjmują różne zasady dla takich układów: na przykład tylko związki poza miastem lub nie spotykanie się z tą samą osobą więcej niż dwa razy. Zdecydowaliśmy się na prosty start, z jedną zasadą: nie pytaj/nie mów, ale także nie kłam. Dalibyśmy sobie prywatność. Ale gdyby John zapytał wprost, czy spotykam się z kimś innym (lub odwrotnie), powiedziałbym mu prawdę.
'zdecydowaliśmy się na proste: nie pytaj. Nie mów. NIE KŁAM.,'
pozwolenie na wędrówkę nie skłoniło mnie bardziej do wskoczenia do łóżka z byle kim; jeśli już, przywilej podniósł moje standardy. Znalazłem się przypadkowo dobieranie atrakcyjnych kolegów, lub okazjonalnie nieznajomym w kawiarni, a następnie tak samo łatwo myśleć: „Nie, Nie ON” i iść do przodu z moim dniem. Potem, słodki pisarz, którego znałem od lat, zwrócił się do mnie o współpracę nad serią wierszy. Nie minęło wiele czasu, zanim zarówno nasz projekt, jak i nasze osobiste spotkania stały się zalotne i zacząłem zdobywać pomysły., Długo opisywał swoje własne małżeństwo jako otwarte, więc jako bonus pomyślałem, że mogę się od niego nauczyć.
po rozliczeniu ” Can I even do this?”pytanie, odpowiedziałam na następne pytanie: tak, mógłbym podzielić pozamałżeński związek. Nasz związek był ciepły i czuły, ale niezbyt romantyczny. Seks był zabawny, ale mniej ryzykowny niż ten, który miałem w domu, co przypomniało mi na nowo, że mój mąż był świetny w łóżku. Lubiłam odkrywać nową osobę i widzieć siebie nowymi oczami., I, po dwóch dekadach z jednym mężczyzną, subtelnie różne kształty mojego ciała wykonane z ciałem innego mężczyzny były nowe i fascynujące. Nie byłem pochłonięty myślami o moim kochanku w domu i rzadko czułem się winny z powodu tych skradzionych godzin.
Zwykle spotykaliśmy się popołudniami, kiedy John zakładał, że jestem w pracy, więc nigdy nie musiałem wymyślać przykrywki – po prostu prysznic w hotelu, wrócić do domu około 18: 00 i iść o mój wieczór normalnie. Czasami nawet zapomniałem, że spędziłem popołudnie w łóżku i w sali konferencyjnej., Jak miałem nadzieję, związek był ulepszeniem mojego dotychczasowego życia, a nie bramą do nowego. Mimo to ceniłam go i, znając mojego kochanka od lat, ufałam mu. Więc, sześć miesięcy po tym, byłem przerażony, gdy dowiedziałem się od jego żony, że kłamał o swojej tak zwanej wolności, by spotykać się z innymi ludźmi. Zagroziła, że powie Johnowi, zmuszając mnie do pobicia jej, mimo naszej umowy „nie pytaj/nie mów”. Przyznałem się, nie mając pojęcia, jak zareaguje teraz, gdy hipoteza jest prawdziwa. Ale był spokojny i nie zdziwiony.,
’seks był zabawny, ale mniej ryzykowny niż miałem w domu'
'masz na myśli dwóch pisarzy współpracujących przy seksownych wierszach skończyło w łóżku?”on deadpanned. 'Cóż, jest pierwszy raz.’John nie zauważył żadnego wycieku energii z naszego małżeństwa, i nie był zazdrosny o czas, który spędziłem z drugim facetem, tylko wściekły, że zostałem okłamany.
część mnie myślała, że powinnam być zdenerwowana brakiem zazdrości Johna, ale prawda jest taka, że poczułam ulgę. – Uzgodniliśmy zasady, a ty ich przestrzegałeś – powiedział., 'Nigdy nie wydawałeś się nieobecny, i nie złamałeś mojego zaufania.”W wiadomościach do mnie, żona mojego kochanka wielokrotnie nazywała go „moim mężczyzną”. On może być teraz twoim mężczyzną, powiedziała, i chociaż wiedziałem, że reaguje na zdradę i ból, sugestia, że walczymy o własność osoby, nadal mnie niepokoi. Dla porównania, słowa i zachowanie Jana mówiły mi, że nadal czuje się bezpieczny w związku z naszą więzią i że widzi mnie jako wolną osobę, a nie tylko przedłużenie siebie.
afera i jej następstwa wstrząsnęły nami., W kolejnych tygodniach ponownie zbadaliśmy nasz układ, wiedząc, że nawet gdybyśmy byli ponad pokładem, nadal moglibyśmy uwikłać się w dramaty innych ludzi. I przez te trudne rozmowy wydarzyła się zabawna rzecz: zbliżyliśmy się jeszcze bliżej i czuliśmy się bardziej komfortowo z naszą otwartością, a nie mniej. Biorąc pod uwagę zamieszanie, które spowodowało, pomyślałem, że John może zażądać zakończenia eksperymentu i był w pełni przygotowany, aby zgodzić się w interesie stawiania naszego małżeństwa na pierwszym miejscu. Ale ku mojemu zdziwieniu, argumentował za jej zatrzymaniem – a nie dlatego, że miał działania poboczne.,
powiedział, że nie spał z nikim innym i nie miał do tego szczególnej ochoty, choć lubił wiedzieć, że jest to opcja. Ale miał swoje zainteresowania, których ja nie podzielałem, jak spanie w namiotach i surfowanie w lodowatej wodzie. Zaczął postrzegać nasze poboczne Podróże jako równoległe Części wzoru małżeńskiego, w którym czasami ściśle się nakładaliśmy, a czasami działaliśmy jako jednostki. Jeśli nakładanie się skurczy, powiedział, że będziemy musieli ponownie ocenić. Ale do tej pory przejrzystość i introspekcja prowadziły tylko do bardziej intymnego partnerstwa.,
mimo to przez wiele miesięcy berałam się za dorosłą, rzekomo wyrafinowaną kobietę, która została oszukana na głupca i stała się współwinną krzywdy. Długoletni poliamoryczny przyjaciel powiedział mi, że niektóre kobiety nalegały, aby najpierw porozmawiać z głównym partnerem mężczyzny, tak dla pewności. – To brzmi niezręcznie-powiedziałam, wyobrażając sobie najbardziej szczudłą randkę z kawą na świecie. 'Bardziej niezręczne niż to, przez co przeszedłeś?- zapytała.,
największą nauką z tego pierwszego, katastrofalnego związku było to, że jestem człowiekiem, a nie postacią z francuskiego filmu. Myślałem, że mogę Swan uroczo w pokojach hotelowych i poza nimi, zasadniczo nietknięte i niezmienione przez mężczyzn, których tam spotkałem. To złudzenie umarło, zastąpione świadomością, że moja zdolność do oddzielenia seksu od miłości nie oznacza, że mogę zostawić moje serce w domu całkowicie. Następnym razem byłbym mądrzejszy i wybrałbym kochanka, który naprawdę na mnie zasłużył. Ale nadal byłbym podatny na zranienie i może tak było. Trzeźwość przywróciła mi emocje. Powinienem ich użyć.,
minęło sporo czasu odkąd John i ja otworzyliśmy nasze małżeństwo. Biorąc pod uwagę wybuchowy sposób, w jaki się to skończyło, przez wieki przysięgałam, że mój pierwszy kontakt będzie również moim ostatnim, co rozśmieszyło Johna. – Kochanie, to nie w twojej naturze jest robić to z miłością – powiedział. Powiedział, że pewnego dnia pojawi się w moim życiu ktoś prawdziwy i będę pamiętał. Nie ma szans, odpowiedziałem i mówiłem poważnie. Widziałem też, jak niezwykły był John, gdy otwierał mi możliwość, nawet gdy nie mogłem jej zobaczyć na własne oczy., Jest bardziej monogamiczny niż ja, i martwiłam się, że jest skrycie nieszczęśliwy z powodu mojej potrzeby dodatkowej swobody. Ale stopniowo akceptuję, że kiedy John mówi, że nigdy nie czuł się bezpieczniejszy, mówi poważnie. Świadomość, że możemy rozmawiać o wszystkim i szanowanie naszej indywidualności, jak również naszej pary, sprawiło, że czujemy się Solidni w zupełnie nowym stopniu.
’seks był zabawny, ale mniej ryzykowny niż miałem w domu'
nie, że świat zewnętrzny chce w to uwierzyć., Niewiele osób reaguje łagodnie na koncepcję otwartego małżeństwa. Nasi najbliżsi przyjaciele reagowali ze spokojem, widząc już, jak nasze małżeństwo ewoluuje na przestrzeni lat, aby sprostać wyzwaniom związanym z otaczającą karierą, a ostatnio z moim uzależnieniem i zdrowiem. Kilka koleżanek powiedziało, że spodoba im się podobny układ, ale wiedzieli, że ich mężowie nigdy się na to nie zgodzą(na co odpowiedziałam, że nie sądziłam, że mój też na to pójdzie, dopóki nie zapytałam)., Ale przez pocztę pantoflową – John i ja nie reklamowaliśmy naszego statusu, ale rozeszła się wieść – słyszałem, że niektóre kobiety, które znałem bardziej przypadkowo, opisywały mnie jako samolubną, chciwą, a nawet kompulsywną uwodzicielkę.
znając dość skromną rzeczywistość własnego życia, na początku byłem oszołomiony, że mogę być oceniany w tak dramatycznych kategoriach. Ale wtedy, dobre żony (monogamiczne, bezinteresowne) i złe żony (nieuczciwe, rozwiązłe) są rozpoznawalnymi typami kulturowymi. Nie ma żadnego haczyka dla takich żon jak ja, żadnych widocznych wzorców do naśladowania., W przypadku braku tych znaczników, odkryłem, że ludzie mają tendencję do umieszczania każdej żony, która nie jest bezbłędnie monogamiczna, w kategorii „złych”, tak jakby sypianie z więcej niż jednym mężczyzną było sypianiem z nimi wszystkimi. Podobnie John był sfrustrowany przez dobrych przyjaciół mężczyzn, którzy odmówili, bez względu na to, co powiedział, wierzyć, że może być szczęśliwy. „To tak, jakby potrzebowali mnie, abym był nieszczęśliwy” – mówi.
Kiedy wytrzeźwiałem, znajomi czasami postrzegali to jako osąd własnego picia, choć skupiałem się tylko na sobie., Weganie czasami sprawiają, że czuję się obronny bez słowa. Być może wszyscy jesteśmy skłonni pomylić indywidualne wybory jako niechciane recepty na własne życie. Ale John i ja wybraliśmy tylko dla siebie. Tylko my podjęliśmy ryzyko. I pod koniec pierwszego roku, nie miało dla nas znaczenia, co powiedzieli inni. Czuliśmy się bardziej małżeństwem niż kiedykolwiek.
Ten artykuł ukazał się w lutowym wydaniu elle UK. Zapisz się tutaj, aby upewnić się, że nigdy nie przegapisz żadnego problemu.
podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się do naszego newslettera, aby otrzymywać więcej takich artykułów prosto do skrzynki odbiorczej., Subskrybuj