w trakcie całego procesu planowania, Arrive jest w kontakcie. Kiedy wybrałem Centrum FedEx, które nie przechowuje przesyłek, znalazło wygodny substytut. We wtorek przed piątkowym odbiorem otrzymałem e-mail z potwierdzeniem, że moja przesyłka dotarła, zapewniając spokój ducha.

kupowanie sprzętu

otwieranie pudełka 30 na 24 na 12 cali było świątecznym dreszczykiem. Dokładnie w brązowym papierze był cały sprzęt, który zamówiłem, w świetnym stanie, pozornie nowy i o wiele bardziej nowoczesny niż starszy, cięższy sprzęt kempingowy, który posiadam.,

na ten proces zwerbowałam mojego męża, częstego campera i backcountry MacGyvera, jeśli potrzebuję jego umiejętności improwizacyjnych, chociaż został poinstruowany, aby się wycofał i pozwolił przeciętnemu konsumentowi, nie tak technicznie skłonnemu mnie, wymyślić, jak korzystać z nieznanego sprzętu.

gdyby pomógł mi zamówić, wiedziałybyśmy, że MSR Pocketrocket Deluxe Backpacking Piecyk — w zasadzie palnik i urządzenie zapłonowe ważące zaledwie 2,9 uncji i przeznaczone do przechowywania naszych garnków do gotowania — przyszedł bez paliwa, szczegół nie zauważyłem., Po załadowaniu sprzętu i zapasów do plecaków Deuter 60 + 10 L, Walmart był naszym pierwszym przystankiem, aby odebrać paliwo w drodze na trailhead.

testowanie w terenie

wewnętrzny panel na plecakach Deuter oferuje piktogramy sygnałów awaryjnych ramion, dzięki czemu w razie potrzeby mogę oznaczyć przelatujący samolot. Nie znalazłem jednak takiej instrukcji do regulacji wysokości mojego plecaka, który od pierwszego kroku był top-ciężki. Gdybym nie był typem, który kręci się wokół REI, nie wiedziałbym, jak wyregulować pasek na rzep, który doprowadził całą paczkę do mojego rozmiaru., Arrive mówi, że ma linię obsługi klienta, aby pomóc w odpowiedzi na pytania użytkowników. Myślę, że opłaca się odwiedzić sklep na świeżym powietrzu i obejrzeć sprzęt.

przejechaliśmy 9 mil — paczki wygodne, nogi mniej tak — przed dotarciem do naszego kempingu backcountry za półkami piaskowca, które linii Caribbean-Blue Lake Superior. Wybraliśmy miejsce nad rzeką Mosquito, która pomimo swojej przygnębiającej nazwy, płynęła jak delikatna maszyna białego szumu natury przez cały nasz pobyt.