Portret małżeństwa: Julia Child uchwycony w mieniących się fotografiach Paula Childa
jeden z najważniejszych posiłków ubiegłego wieku miał miejsce prawie kilka lat temu, 3 listopada 1948 roku, kiedy Paul i Julia Child, dwa lata małżeństwa, przybyli do Hawru na SS America z Nowego Jorku. Byli w drodze do Paryża: Paul Child, zawodowy urzędnik państwowy, otrzymał pracę jako urzędnik ds. eksponatów w United States InformationService, nieistniejącym już Wydziale Departamentu Stanu. Ich bagaż zawierał Buick kombi, nazywany ” The Blue Flash.,”Zapakowali się do samochodu i pojechali na południe do Rouen, gdzie Julia Child pierwszy posiłek we Francji, w La Couronne, a następnie najstarszej restauracji wfrancji. Paul zamówił posiłek: ostrygi, następnie sole meunière, salade verte, wino, fromage blanc i czarną kawę. Julia Childwould później powiedziała: „To był najważniejszy posiłek mojego życia.”Z thenon, była za wszystko.
„Francja to uczta: fotograficzna podróż Pawła i dziecka Julia” to praca miłości, o romansie., Autorem tekstu jest bratanek JuliaChild, Alex Prud 'homme, z którym współpracowała przy heratobiografii” moje życie we Francji.”Katie Pratt, kuratorka fotografii, której rodzice byli bliskimi przyjaciółmi dzieci, jest współautorką. Prawie każdego dnia, wczasach we Francji, Julia i Paul Child spacerowali po południu: te czułe, wymagające czarno-białe fotografie są zapisem, głównie tych perambulacji, najpierw w Paryżu, a nastepnie wmarseille, gdzie Paul stacjonował w1953 roku.
fotografie dzielą się mniej więcej na dwie kategorie., Pierwszy pokazuje uwagę Paulchilda na wzór i szczegóły, umiejętność, którą wykorzystał podczas wojny, kiedy został oddelegowany do biura Służb Strategicznych w Kandy na Cejlonie, obecnie Sri Lanka (wśród jego zadań było tworzenie map wrogich ruchów i wykresów potencjalnie trujących roślin). Jego lapidarne oko podkreślają dwa oblicza obrazu „France is a Feast”: po lewej stronie strony wiszą jak stalaktyty z okapu abarn; po prawej, na drugim zdjęciu, fraktale cornhuska są nawrócone i trzymane przez kolczaste nagie gałęzie zimowej winnicy., Paul przez całe życie obsesyjnie zwracał się do swojego brata bliźniaka, Charlesa, malarza (Charles odpowiadał rzadziej). W jednym z listów Paweł opisuje, jak jest zachwycony refleksjami i podwajaniem. Fotograf Edward Steichen, którego Childs zaprzyjaźnili się w Paryżu, zasugerował Paulowi, aby ograniczył swoją pracę do jednego tematu. Przez pewien czas starał się o to, zaznaczając, że jego wysiłki „odzwierciedlały różne rzeczy.,”W tej misji Paul sfotografował zestaw błyszczących miedzianych pansów w ciasnej kuchni ich mieszkania w Paryżu, przy Rue de l' Université,(adres, który Childs nazywali „Roo de Loo”); portret ich gospodyni, „Jeanne-la-Folle”, polerujący lustro; Pont Neufrefleed w Sekwanie.
druga kategoria, a niekończące się słońce tych fotografii, to Julia.Nie może oderwać od niej wzroku., Kartka z długimi nogami Julii, podpartą w budce telefonicznej; jej Otwarta, rumiana twarz, gdy układa apicnic na nowo skoszonym polu; Julia opala się z przyjaciółką na Parisrooftopie; nagi portret, sylwetka na zamkniętej zasłonie w pokoju hotelowym. Jesteśmy tak przyzwyczajeni do Julii Child, obfitej lwicy, podskakującej nad śliskim kurczakiem, że to szok widzieć jej gamine, gawky jako gazelę w jej wczesnych dniach w Paryżu., Na jednej z najciekawszych zebranych tu fotografii stoi na zboczu wzgórza w Baux-de-Provence, a krzywa jej postawy odbiła się echem w pobliskich sosnach. Ma 36 lat. To przed gotowaniem w telewizji, przed sławą-przed tysiącstronicowym manuskryptem, który stał się”mistrzem sztuki francuskiej kuchni”. Ona jest wściekła. Wygląda jak kobieta z apetytem.