San Romero De la America (Polski)
Uwaga wydawcy: Ten artykuł pierwotnie ukazał się w numerze SojoMail z 2005 roku.
„El Papa Juan Pablo Segundo Murió” odczytał baner pokazany na planie telewizyjnym w barze w Salwadorze 2 kwietnia 2005 roku. Przez cały tydzień krążyły pogłoski o śmierci papieża. Jeden taksówkarz powiedział mi, że papież nie żyje, a następny poinformował mnie, że nie.
z tłumu w barze wyskoczyła radość. Byłem zdezorientowany. Czy Ci Salwadorczycy—którzy jednocześnie kochali i ignorowali papieża-dopingowali jego śmierć? Nie., Mecz futbolu rozgrywano na drugim planie, a Meksyk zdobył punkt. Przybyłem do Salwadoru, aby uczestniczyć w tygodniu refleksji teologicznej, aby uczcić 25. Rocznicę zabójstwa arcybiskupa Oscara Arnulfa Romero. Odbyła się ona na jezuickim Uniwersytecie Ameryki Środkowej (UCA) w San Salvador, gdzie ośmiu jezuickich księży i dwóch współpracowników zostało brutalnie zamordowanych przez salwadorski oddział uderzeniowy w listopadzie 1989 roku.
dysonans jest wszędzie., O ile Jan Paweł II był konsekwentnym i wyraźnym orędownikiem nauki społecznej Kościoła Katolickiego, to jego doświadczenia w Polsce sprawiły, że—zwłaszcza w początkach papiestwa-był surowo antykomunistyczny. W niefortunnym zbiegu wydarzeń, Kiedy Romero przyniósł Janowi Pawłowi II zdjęcia zamordowanych księży, papież mógł je oglądać jedynie przez pryzmat marksizmu. W swoim papiestwie zaczął demontować i dyskredytować teologię wyzwolenia jako niebezpieczną marksistowską wypaczenie nauczania Katolickiego—niezgodę na namiętny sposób, w jaki biedni reagowali na czytanie Pisma Świętego.,
teraz Jan Paweł II nie żyje. Mimo całej swojej przepychu, jego śmierć była zasadniczo spokojną śmiercią, kończąc jeden z najdłuższych papieży, jakie Kościół kiedykolwiek znał. Jednak Monseñor Romero, który służył jako arcybiskup Salwadoru tylko przez trzy lata i który został zamordowany podczas odprawiania Mszy Świętej, żyje wszędzie wokół mnie. Jego twarz jest na muralach w całym mieście. Najbiedniejsi ludzie, wielu analfabetów, mogą werbalnie cytować Romero z pamiętania jego cotygodniowych przemówień radiowych. Uczą swoje dzieci tego, co powiedział.
odwiedziłem małe mieszkanie, w którym mieszkał Romero w szpitalu Opatrzności Bożej., Odmówił mieszkania w rezydencji arcybiskupa i przeniósł się do apartamentu trzy pokoje w pobliżu kaplicy szpitalnej. Część dzienna zawiera rzeczy osobiste Romero—jego książki, prawo jazdy, kluczyki do samochodu, kalendarz codzienny, maszynę do pisania, radio z jego imieniem wypisanym na taśmie maskującej, jego biskupie oszustwo wyrzeźbione z gałęzi drzewa z krzyżem na górze i obrazy z Salwadoru, i zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia. W szklanej gablocie są jego sutanna i ubrania, które miał na sobie, gdy został postrzelony.
biała koszula pokryta jest rdzawobrązową krwią., Jest rozdarta dziura, w której pocisk o dużej prędkości wykonał swoją śmierć. W tym samym przypadku wisi biały habit zakonnicy, która uklękła obok niego na skraju ołtarza, gdzie upadł. Brzeg jej sukni jest opleciony krwią.
myślałam o kobietach, które zebrały się przy Krzyżu i płakałam. Łzy nie przepadały za śmiercią Romero. Wiedział, co nadchodzi, mówiąc: „wybaczam tym, którzy mnie zabiją.”Zaakceptował drogę Proroka i podejmował ryzyko, jakiego wymagała jego służba. Płakałem bardziej z powodu żalu ludzi, którzy stracili swojego pasterza, z powodu tego, jak bardzo byli przerażeni.,
czułem szok w kościach, jak gdyby bolesne cierpienie ubogich w Salwadorze wciąż jest namacalnie obecne w tkaninie. Z daleka trudno jest zrozumieć jakość miłości, jaką Salwadorczycy darzą swojego pastora.
30 marca 1980 roku, kiedy pochowano Romero w katedrze, tysiące ludzi wypełniło ulice wokół kościoła. Ci, którzy tam byli, pamiętają biedną kobietę ze wsi niosącą dziecko, która znalazła się obok trumny Romero., Gdy jej szorstkie ręce pieściły Drewno, powtarzała: „Mi amor, Dlaczego nas tu zostawiłeś? Jesteś tym, który naprawdę nas kochał.”
ale Romero nie opuścił swoich ludzi. Powiedział: „Jeśli mnie zabiją, zmartwychwstanę w salwadorczykach” i to prawda.
w niedzielę po Wielkanocy udałem się na Mszę Św. do Parroquia Madre de los Pobres—podstawowej wspólnoty chrześcijańskiej na obrzeżach San Salvador, która była celem armii i szwadronów śmierci podczas wojny. Czytanie Ewangelii (Ew.Jana 20.19-31) dotyczyło próby zrozumienia przez Tomasza zmartwychwstania Jezusa.,
O. Daniel Sanchez mówił o śmierci papieża, o upamiętnieniu Monseñora Romero i o tym, co oznacza zmartwychwstanie—następnie zaprosił do dialogu. Nastoletni młodzieniec podszedł do mikrofonu. „To prawda, „powiedział,” że jako młodzi ludzie nigdy nie znaliśmy Monseñora Romero, a jednak on żyje w nas. On uczy nas, jak naśladować Jezusa. Pomaga nam, gdy wykonujemy naszą pracę. Czujemy się z nim bardzo blisko. I to uczucie pomaga nam zrozumieć zmartwychwstanie Jezusa, ponieważ niektórzy uczniowie, jak Tomasz, również nie wiedzieli, czy Jezus Naprawdę zmartwychwstał, czy naprawdę żył., Ale potem zobaczyli go wśród ludzi. Zobaczyli, jak dalej ich uczył, a potem wiedzieli, że żyje. Wiedzieli, że został wychowany.”
” ojciec „teologii wyzwolenia, Gustavo Guttierez, który przemawiał na konferencji Teologicznej w UCA, sprowadzał teologię Wyzwolenia do tego:” teologia Wyzwolenia i wszystko, co ją otacza, jest po prostu odpowiedzią na to pytanie-jak możemy powiedzieć ubogim, że Bóg ich kocha?”
Zapłacił za odpowiedź swoim życiem.,
z tym pytaniem musi się zmagać każdy chrześcijanin. Salwador jest pod presją niesprawiedliwej polityki handlowej. W Stanach Zjednoczonych administracja Busha otwarcie mówi o opracowaniu „opcji Salvadora” do radzenia sobie z chaosem w Iraku i zwerbowała tych samych agentów politycznych dla Iraku, których używano w Salwadorze w latach 70. i 80. oryginalna „opcja Salvadora” wspierana przez Stany Zjednoczone doprowadziła do zabicia 75 000 Salwadorczyków, kilku amerykańskich., Misjonarze katoliccy, dziesiątki księży i jeden arcybiskup—i jeden z największych popularnych kościelnych ruchów oporu w najnowszej historii USA.
Jak możemy powiedzieć biednym z Salwadoru, Stanów Zjednoczonych i większości części świata, że Bóg ich kocha? Podjąć działania przeciwko polityce handlowej, która ich zabija. Skonfrontować się z systemami, które nie mierzą wszystkich decyzji na podstawie ich wpływu na życie ubogich. I niech San Romero De La America-jak go nazwał Brazylijski biskup Pedro Casaldáliga – nauczy nas o zmartwychwstaniu.