Anglia's 'pierwsi uchodźcy'
każdy Anglik słyszał o bitwie pod Hastings i inwazji Normanów w 1066 roku. Znacznie mniej jest świadomych zupełnie innego, późniejszego pochodzenia z Francji na Anglię Tudorów, Stuartów i Hanowerów, zejście, które było na dużą skalę, ale pokojowe i miało miejsce przez długi okres czasu w Warunkach zaciemnionych przez niepewność. Nie była to inwazja, lecz nieregularne i niezbadane przybycie hugenotów, francuskojęzycznych kalwinistów., Na początku października 1681 roku protestanci donosili, że 600 osób uciekło z La Rochelle na czterech statkach, a szczególnie duża liczba przybyła wiosną i wczesnym latem 1687 roku. Inne rzemiosło sprowadzało dziwne osobniki. Czasami rodziny podróżowały jako całość, ale statki mogły również przybyć, jak opisywał biuletyn z 1681 roku, „mając w sobie niewielu mężczyzn, najpierw wysyłali swoje żony i dzieci, a większość z nich miała wielkie niebezpieczeństwa na morzu”.,
w 1680 roku na brytyjskie brzegi wypłynęła taka fala nowych imigrantów, że w języku angielskim pojawiło się wówczas nowe słowo, które opisywało ich: „rés” lub „refugees”. Czterdzieści lub pięćdziesiąt tysięcy przekroczyło kanał, podczas gdy Ludwik XIV zasiadł na tronie francuskim (1660-1714). Inni pojawili się w czasach Tudorów, szczególnie za panowania Edwarda VI i Elżbiety. Więcej przybywało w okresie prześladowań w XVIII wieku, gdyż warunki we Francji mogły doprowadzić tamtejszych protestantów do męczeństwa ze względu na ich wierzenia już w 1760 roku.,
Jeśli hugenoci byli przede wszystkim protestantami, wyróżniali się również stratyfikacją społeczną. Większość kobiet i mężczyzn we Francji, podobnie jak w Anglii, była bezpośrednio zatrudniona w rolnictwie. Jednak niewielu spośród hugenotów było robotnikami ziemskimi. Zdecydowana większość mieszkała w miastach; byli to rzemieślnicy, zwłaszcza tkacze, tych, którzy przybyli do Wielkiej Brytanii wielu wykwalifikowanych rzemieślników, ślusarzy, zegarmistrzów i. podobni i zawodowi ludzie-duchowni, lekarze, kupcy, żołnierze, nauczyciele, była mała kropka mniejszej szlachty.,
zarówno ich Protestantyzm, jak i ich umiejętności są istotne w wyjaśnianiu, dlaczego tak wielu hugenotów przekroczyło kanał. Anglia była na drugim miejscu pod względem popularności jako miejsce schronienia tylko dla Republiki holenderskiej, bardziej popularne niż Niemcy lub szwajcaria lub miejsc dalej jak Ameryka lub Przylądek Dobrej Nadziei. Jako wiodący naród protestancki, Wielka Brytania była oczywistą możliwością dla tych, którzy uciekali przed prześladowaniami katolickimi we Francji., Warto zauważyć, że stosunkowo niewielu uchodźców przybyło w 1685, faktycznym roku uchylenia edyktu w Nantes, lub w 1686; ale przybyli w dużej liczbie w 1687, po tym jak Jakub II wydał swoje Oświadczenie o odpustach. Innymi słowy, hugenoci nie cieszyli się myślą o przeniesieniu się na ziemie innego katolickiego władcy, ale byli mocno pociągani do Anglii, gdy tylko Warunki religijne wydawały się akceptowalne.
drugą atrakcją były perspektywy zatrudnienia, które miały znaleźć się w angielskich miastach, zwłaszcza w Londynie., Gdyby Szkocja była w stanie zaoferować podobne otwarcie, z pewnością wielu uchodźców udałoby się tam w związku z tradycyjnym Sojuszem francusko-szkockim. Jednak Szkocja nie miała tych samych rynków i miała kilka miast, więc tylko kilkuset hugenotów poszło tak daleko na północ. Anglicy cenili francuską modę, a bardziej dalekowzroczni przyjmowali zarówno nowe techniki, które przywieźli ze sobą uchodźcy, jak i ich gotowość do ciężkiej pracy.
te same czynniki, które zachęcały uciekających hugenotów do przejścia przez kanał, zachęcały również Anglików do przyjęcia ich, ogólnie, z sympatią i życzliwością., Nieuchronnie istniała pewna opozycja; cudzoziemcy nigdy nie byli popularni w Anglii, Francuzi byli szczególnie nielubiani, a uchodźcy konkurowali z rdzennymi ubogimi o możliwości pracy. Ale taka niechęć utonęła pod falą ekonomicznych argumentów i Zalewem emocjonalnego wsparcia., Idąc za ideami Sir Williama Petty ' ego i innych, w późnym XVII wieku argumentowano, że siła robocza przyniesiona przez uchodźców była cenna, a hugenoci bez wątpienia korzystali z udowodnionych korzyści ekonomicznych, które przyniosły krajowi Elżbietańskie obce osady protestanckie.
wsparcie emocjonalne dla uchodźców – przełożone na praktyczne warunki poprzez hojną reakcję na zbiórki publiczne zamówione w całym kraju na ich pomoc – zależało od koncepcji katolicyzmu Stuarta Anglików. Antypapież był na szczycie., Wstręt do tego, co robiono protestantom za granicą, był równoległy do obaw o to, co może być zrobione przez katolickiego Jakuba II w Anglii. Antypapież popierał Anglików, którzy wierzyli w kłamstwa Tytusa Oatesa, długość i gorycz kryzysu wykluczenia, a ostatecznie utratę tronu przez Jakuba. To, bardziej niż cokolwiek innego, zapewniło, że normalna wrogość do cudzoziemców zostanie zawieszona w przypadku hugenotów., Kiedy trzy lata przed przystąpieniem Jakuba Samuel Bolde ostrzegł swoich czytelników w drukowanym Kazaniu, że nie wiedzą, jak szybko mogą podzielić się stanem uchodźcy, uderzał w nerwy życiowe.
pojawienie się tak wielu osób uciekających przed działaniami rządu za granicą nie miało wcześniejszych podobieństw w historii Anglii. Żydzi, którzy przybyli do średniowiecznej Anglii, byli stosunkowo nieliczni, chociaż ich izolacja od ich chrześcijańskich angielskich zastępów podkreślała ich obecność., Holenderscy i Walońscy Kalwiniści przybyli do elżbietańskiej Anglii – w 1590 roku w kraju było ponad 15 000 zagranicznych protestantów, większość Holendrów i prawie wszyscy pozostali Walończycy i hugenoci – ale niewielu musiało przybyć po uzyskaniu niepodległości Zjednoczonych Prowincji. Większość uchodźców z niemieckiego Palatynatu w 1709 r. została natychmiast przesiedlona do Irlandii i Ameryki. Irlandzcy i szkoccy migranci, którzy zdecydowali się przyjechać dla swoich indywidualnych korzyści ekonomicznych, należą do innej kategorii., Dopiero w XIX wieku można powiedzieć, że jakakolwiek inna fala uchodźców może się równać z hugenotami.
z ich szeregów pochodzą nazwiska tak dobrze znane w Anglii, że ich obce pochodzenie jest teraz ukryte pod płaszczykiem znajomości: nazwiska takie jak Bosanquet, Courtauld, Dollond, Gambier, Garrick, Minet, Portal, Tizard. Nieliczni, jak de Gruchy, Le Fanu, Lefevre, Lefroy czy Ouvry, od razu uderzają w jednego jako obcego pochodzenia. Jednak samo przetrwanie takich imion utrudnia rozpoznanie, jak całkowicie hugenoci zostali zasymilowani., Andrews, Baker, Barber, Cross, Forrester, Fox, Hart, Marshall, Monk, Newhouse, Peters, White, Wood nie wyglądają w najmniej jak obce nazwy. Oczywiście nie ma w nich nic obcego. Jednak mogą one dobrze ukryć Hugenockie pochodzenie Andrieu, Boulanger, Barbier, de laCroix, Forestier, Reynard, Le Cerf, Mareschal, Le Moine, de la Neuvemaison, De La Pierre, Blanc i Dubois. Inne nazwy stały się jeszcze trudniejsze do odróżnienia., Co gorsza z punktu widzenia historyka, korupcje i tłumaczenia mogą wynikać z najwcześniejszych miesięcy przybycia uchodźcy do Wielkiej Brytanii. „Lacklead” ma szkockie, „Bursicott” West Country air; są tym, co Anglicy zrobili z de La Clide i de Boursaquotte, gdy po raz pierwszy zetknęli się z tymi Hugenockimi nazwiskami., Warto zwrócić uwagę na jeden wynik takiej transmogryfikacji: szacunki, na przykład, liczby posłów ekstrakcji zagranicznej w XVIII-wiecznych parlamentach, lub kapitału obcego związanego w angielskim systemie bankowym podczas wojen przeciwko Francji Ludwika XIV, są prawdopodobnie zbyt niskie, nawet jeśli oparte nie na nieodpowiednich opublikowanych zapisach naturalizacji, ale na długich, szczegółowych badaniach genealogicznych.,
Liczba hugenotów, którzy szukali schronienia w Anglii była tak duża, w stosunku do populacji Narodowej liczącej około pięć i pół miliona pod koniec XVII wieku, że asymilacja i małżeństwa oznaczają, że większość angielskich czytelników tego czasopisma będzie miała trochę krwi hugenotów w żyłach. Działa silnie w wyższych partiach społeczeństwa angielskiego., Książę William i książę Henryk, na przykład, mają pochodzenie ze strony ojca z rodzin Burbonów Montpensier, Coligny, D ' Olbreuse, Rohan i Ruvigny; a ze strony matki, Lady Diana Spencer, z Burbonów Vendome, Bulteel, Guinand, Navarre, Rochefoucauld, Ruvigny, Schomberg i Thellusson. Przebiega silnie także w południowo-zachodniej i południowo-wschodniej Anglii, a także w Irlandii, gdzie osiedliło się kolejnych 10 000 uchodźców., Jest rzadsza na północy i zachodzie, a także w Szkocji i Walii; jedynymi wspólnotami hugenotów, o których wiadomo, że zorganizowały zgromadzenia na północ od linii z Severn do Wash, są mała osada w Chester i bardziej znacząca w Edynburgu.
tak jak większość nazwisk hugenotów zniknęła w procesie asymilacji, wiele tekstów hugenotów pozostaje nierozpoznanych jako takie, ponieważ są głęboko osadzone. w naszym życiu narodowym., David Garrick zrobił tak wiele dla teatru, zwłaszcza jeśli chodzi o rehabilitację Szekspira, że trudno pamiętać, że był wnukiem uchodźcy hugenotów, który był starszym francuskiego Kościoła w Londynie. Użytkownicy tezaurusa angielskich słów i zwrotów Rogeta, czytelnicy Harriet Martineau, Josepha Sheridana Le Fanu czy Waltera de la Mare, widzowie teatru cieszący się umiejętnościami Lorda Oliviera, nie zastanawiają się nad ich francuskim pochodzeniem.,
bez wątpienia jest tak, jak powinno być, gdyż – zwłaszcza po cofnięciu edyktu Nantes pozbawiło ich nadziei na tolerancję we Francji-hugenoci okazali się bardzo chętni do zostania Anglikami. Ci, którzy przybyli do elżbietańskiej Anglii, byli mniej przygotowani na zerwanie wszelkich więzi ze swoim ojczystym krajem, gdzie odpływ i przepływ fortun wojny domowej nadal dawał im nadzieję na ponowne ustanowienie się, gdy w końcu nastał pokój. Na przykład protestanci z Dieppe kilkakrotnie schronili się w Rye i Winchelsea na wybrzeżu Kentu, by po powrocie do Francji powrócić., nadarzyła się okazja. Po upadku La Rochelle w 1628 roku i pokoju w Ales w następnym roku, hugenoci nie mogli już liczyć na skuteczne uciekanie się do sił zbrojnych, aby chronić się przed wrogimi działaniami. W związku z tym byli bezbronni wobec rządowych działań prawnych w 1670 roku lub przeciwko dragonnades z 1680 roku; ich jedyna odpowiedź leżała w locie.
wynikało z tego, że o ile nie da się pociągnąć za sobą presji zewnętrznych, nie mogą one wpływać ani zmieniać myślenia, które leżało u jego podstaw. w 1685 roku. Tak., w 1697 r.zawarł pokój w Ryswick (1697 r.) i Traktat w Utrechcie (1713 r.), który umożliwiłby im powrót do Francji; jednak wysiłki militarne Wilhelma III były niewystarczające, aby wymusić takie ustępstwo na Ludwiku w 1697 r., a do 1713 r. ekonomiczna wartość hugenotów była tak wielka dla aliantów, że ani Anglia, ani Holandia nie chciały naciskać na tę kwestię. Do tego czasu wyrosły również dzieci uchodźców, które były ambiwalentne w kwestii powrotu do kraju, który należał raczej do ich rodziców niż do ich własnych.,
ponieważ wiek XVIII przyniósł ze sobą kolejne wojny angielsko-Francuskie, presja na takich Potomków, aby podkreślić ich Angielskość, mogła tylko rosnąć. W każdym razie ich poczucie tożsamości z sukcesją Hanowerską i wstręt do reżimu, który niesprawiedliwie zmusił ich rodziców do ucieczki, były bardzo silne. W 171,5 twierdzono, że skomponowali oni najbardziej „zdesperowane” i zdyscyplinowane ciało w Anglii przeciwne odbudowie Stuartów., Kiedy młody pretendent pojawił się w 1745 roku, hugenoci szybko wysunęli się z lojalnymi przemówieniami obiecującymi mężczyzn do służby przeciwko niemu. Do czasów wojen napoleońskich nikt nie mógł wątpić w ich Angielskość. 26 lipca 1803 roku na masowym spotkaniu londyńczyków jednogłośnie ogłoszono jego „determinację, aby stanąć lub upaść z naszym królem i krajem”, ponieważ:
niepodległość i istnienie Imperium Brytyjskiego… są zagrożone. …, ustal, czy my i nasze dzieci będziemy nadal Wolni i członkowie najbardziej kwitnącej komunii na świecie, czy też będziemy niewolnikami naszych najbardziej nieprzejednanych wrogów.
deklaracja została podpisana przez przewodniczącego: Jacoba Bosanqueta, wnuka Davida Bosanqueta, który schronił się w Langwedocji w 1685 roku.
asymilacja nie nastąpiła bez szczepów w obrębie rodziny hugenotów., Niektóre z kroków, które mogą być z tym związane, ujawniają się w autobiografii Sir Samuela Romilly (1757-1818), reformatora prawa, którego kariera była ważna dla jego długiej i udanej kariery. kampania na rzecz nadania większego stopnia Miłosierdzia nadmiernej surowości angielskiego prawa karnego dnia. Jego pradziadek, właściciel ziemski w Montpellier, pozostał na południu Francji po odwołaniu, ale nadal praktykował protestantyzm w bezpiecznym domu i wychowywał swoje dzieci jako protestantów., Był to dziadek Samuela, Etienne, który został uchodźcą w 1701 roku, w wieku siedemnastu lat. Udał się do Genewy w celu przyjęcia komunii i tam postanowił nie wracać do domu, ale zamiast tego udać się do Londynu. Dopiero wtedy poinformował rodzinę o swojej decyzji, ale jego ojciec zaakceptował sytuację i wysłał mu pieniądze z Francji, które pomogły mu ugruntować pozycję woskowego wybielacza w Hoxton, typowe dla uchodźców z pierwszego pokolenia, żenienie się z innymi z własnego rodzaju, a Etienne poślubił Judith de Monsallier, córkę innego imigranta hugenotów.,
ojciec Samuela Romilly ' ego, Peter, był uczniem Francuza w mieście, jubilera o imieniu Lafosse. Z czasem Piotr również poślubił córkę uchodźcy, Małgorzatę Gamault, więc Samuel wychowywał się w otoczeniu, które zachowało silne wpływy hugenotów. Opisywał swojego ojca jako przywiązującego większą wagę do praktycznego postępowania charytatywnego wobec bliźnich niż do form kultu, ale Piotr kazał swojej rodzinie regularnie uczęszczać na poranne i wieczorne nabożeństwa w niedziele, na przemian między kościołem parafialnym a francuską kaplicą, w której miał ławkę., „Był to rodzaj hołdu, który złożył wierze swoich przodków”, zapisał Samuel, „i był to sposób na zaznajomienie języka francuskiego z nami”. W przeciwnym razie był daleki od zaimponowania:
nic gorszego nie było religii niż taki rodzaj kultu religijnego. Większość Potomków uchodźców urodziła się i wychowała w Anglii i pragnęła jedynie zachować pamięć o ich pochodzeniu, dlatego ich kaplice były źle uczęszczane., Duży, nieokrzesany pokój, alejki, do których prowadziły wąskie dziedzińce i brudne uliczki, i który, gdy do niego weszliście, przedstawiał tylko nieregularne, niepomalowane ławki i zakurzone ściany otynkowane; Zgromadzenie składające się głównie z dziwnie wyglądających starych kobiet rozrzuconych tu i ówdzie, jedna lub dwie w ławce, i duchowny czytający nabożeństwo i głoszący kazania monotonnym tonem głosu i językiem, który nie był mi znany, nie było prawdopodobne, aby ani zaimponować mojemu umysłowi wielkim religijnym podziwem, ani przyciągnąć moją uwagę do głoszonych doktryn.,
nie szanował też szkoły, do której został wysłany, „której jedynym zaleceniem wydaje się być to, że była ona kiedyś utrzymywana przez francuskiego uchodźcę, A synowie wielu uchodźców byli nadal uczonymi w niej”. Pisanie, arytmetyka i zasady gramatyki francuskiej. gdyby nie to, że się tam nauczył, to można by powiedzieć, że nienawiść do niesprawiedliwej brutalności nauczyciela musiała wywierać wpływ na jego późniejszą karierę., Jeśli chodzi o „bardziej znane użycie” języka francuskiego, to było coś, co on i jego brat nabyli w domu, ponieważ pozostała ” reguła ustanowiona przez mojego ojca, że Francuski powinien być używany w rodzinie w niedzielę rano, jedyny raz… biznes pozwolił mu przejść z nami”.
pomimo jego surowości na francuskich nabożeństwach, które znał w młodości, Samuel Romilly nadal uczęszczać do kaplicy, i okazało się, że zmienił miejsce, gdy nowy minister, John Roget, zastąpił starego człowieka, którego monotonia tak go nudził. Roget rzeczywiście stał się bliskim przyjacielem i poślubił swoją siostrę Katarzynę., Hugenockie pochodzenie Samuela musiało nadal mieć na niego wpływ i w 1786 roku poszedł za starszym bratem i ojcem, zostając wybrany na dyrektora francuskiego szpitala protestanckiego. Ale w zasadzie to członkowie jego-trzeciego pokolenia uchodźców, byli ostatnimi, którzy wykazali głęboką świadomość Hugenockiego charakteru ich rodzin. W 1787 roku Ci protestanci, którzy pozostali we Francji, ostatecznie zdobyli tolerancję, a wkrótce potem zaoferowano specjalne prawa potomkom hugenotów, którzy mogliby chcieć tam wrócić., Niewielu z tych, którzy przekroczyli kanał, mogło ulec pokusie, gdyż asymilacja była kompletna. To, co było Francuzem, stało się Brytyjczykiem.
w procesie asymilacji można dostrzec różne etapy. Tak jak współcześni imigranci z Indii Zachodnich mogą być konkretnie Grenadyjskimi lub Trynidadzkimi w pierwszym pokoleniu, ale ogólniej Zachodnioindyjskimi w drugim, tak hugenoci przenieśli się z Bliskiego przywiązania do swoich prowincji pochodzenia w kierunku po prostu świadomości, że mają korzenie we Francji., W latach 1680-1710 powstało szereg przyjaznych Towarzystw-pierwsze w Anglii – prawie wszystkie o francuskiej bazie regionalnej: „Societe des Enfants de Nimes”, „Society of Dauphine”, „Norman Friendly Society” i tak dalej. W Londynie, gdzie było wiele francuskich Kongregacji, niektóre kościoły znacznie przyciągały niektóre prowincje, a nie inne, tak że w Spitalfields uchodźcy z Pikardii prawdopodobnie uczęszczali do kościoła św. Jana, podczas gdy ci z Poitou byli przyciągani do La Patente. Refuge relief – masowa operacja polegająca na przeniesieniu ponad jednego i .,ćwierć miliona funtów na przestrzeni dwóch stuleci-początkowo organizowano za pośrednictwem urzędów w zależności od prowincji, z której pochodzili odbiorcy.
wkrótce jednak powstawały szerzej instytucje Francuskie, takie jak Maisons de Charité stworzone dla pomocy biednym uchodźcom, którzy tłoczyli się na wschodnich i zachodnich przedmieściach Londynu Spitalfields i Soho. La Providence-Francuski szpital protestancki, założony w 1718 roku, również w londynie; istnieje do dziś, znajduje się obecnie w Rochester w formie mieszkania dla osób starszych., Liczba francuskich Kongregacji zmniejszyła się i utraciła regionalne podstawy członkostwa. Westminster French Protestant School, Założona w 1747 roku dla potomków uchodźców, przetrwała do tego wieku i nadal pomaga w ich edukacji w nowym przebraniu Westminster French Protestant School Foundation.
kalwinizm, w którym starsi nadzorowali zachowania moralne, a diakoni udzielali ubogim pomocy, był zawsze praktyczną formą religii., Jego założyciel, Jan Kalwin, chciał, aby ludzie czcili Boga, Jak to było ich obowiązkiem, i założył organizację zaprojektowaną, aby osiągnąć ten cel. Zaprzyjaźnione stowarzyszenia z ich systemami wzajemnej pomocy, Maisons De Charite, Francuski szpital i Szkoła protestancka, wszystkie mają swoje korzenie w religijnym zaangażowaniu, które skłoniło hugenotów do szukania schronienia. Była to bowiem jedna fala uchodźców, których nędza wynikała niemal wyłącznie z ich przywiązania do ich wierzeń., Protestanci, którzy dotarli do Anglii Tudorów, stanowili znaczną część-być może prawie połowę-której motywacja była przede wszystkim ekonomiczna; i pochodzili z ziem podzielonych przez wojnę domową i do tego stopnia mogli być oskarżeni przez swoich wrogów o bunt. Jednak uciekający z Francji Ludwik XIV odwrócił się od przemocy. Z wyjątkiem buntu Camisarda w Cevennes, nie starali się stawiać oporu władzom państwowym, z wyjątkiem samej ucieczki. Ponieważ rząd francuski nie chciał stracić tak użytecznych obywateli, była to niebezpieczna opcja., Żołnierze patrolowali granice lądowe i morskie. Pojmanie oznaczało co najmniej grzywny i uwięzienie, a być może transport do Nowego Świata, śmierć lub-jeszcze gorszy los – dożywotnią służbę przykutą łańcuchami na galerach francuskiego króla.
historycy czasami piszą, że religia nie była już tą samą siłą motywującą pod koniec XVII wieku, co wcześniej, w czasach reformacji i kontrreformacji., Historia hugenotów, a właściwie sposób, w jaki Jakub II odrzucił swój tron w jego próżnych i niepopularnych wysiłkach, aby zapewnić większą tolerancję i równe szanse dla swoich współkatolików w Anglii, sugeruje, że pogląd ten wymaga ponownego rozważenia., Ze świeckiego punktu widzenia XX wieku zaskakujące jest to, że doradcy Ludwika XIV byli skłonni pogodzić się ze stratą tak wielu użytecznych, pokojowych i produktywnych poddanych, i zdumiewające, że być może jedna czwarta protestantów we Francji w tym czasie była gotowa zaakceptować utratę ziemi i posiadłości i przyjąć niebezpieczeństwa związane z opcją ucieczki.,
jeśli ich gotowość do ciężkiej pracy, wytrwałości i prowadzenia oszczędnego, prostego życia można przypisać ich motywacji religijnej, niezwykła wszechstronność wykazana przez niektórych hugenotów wydaje się raczej produktem ich przesiedleń i sytuacji jako uchodźców. John Dollond był silkweaver w Spitalfields, kiedy rozwinął zainteresowanie optyką, ustawił syna jako Optyk, a następnie porzucił swoje wcześniejsze rzemiosło i dołączył do niego; został członkiem Royal Society i zdobył złoty medal Copleya, a firma, którą założył, rozwinęła się do Dollonda i Aitchisona., James Vauloue, który wynalazł maszynę, która wjechała w stosy dla pierwszego Mostu Westminsterskiego, był zegarmistrzem.
kariera Jacques 'a Fontaine' a, który szkolił się do służby, gdy uciekł z Francji do Appledore w pobliżu. Barnstaple, Devon w 1685 roku, jest fascynujące. Nie miał wykształcenia biznesowego ani rzemieślniczego, ale był zdeterminowany, aby podążać własną drogą i nie polegać na dobroczynności. Przeniósł się do Taunton w sąsiednim Somerset, otworzył sklep i zaczął wytwarzać tkaniny., Był tak udany, że do 1694 roku zarobił tysiąc funtów, ale wzbudził również lokalną zazdrość – i nadal dążył do duszpasterstwa większej francuskiej Kongregacji, niż Taunton mógł zapewnić. Pakując się, przeniósł się do Cork w Irlandii, gdzie oprócz swojej służby, angażował swoją ogromną energię najpierw w produkcję odzieży, a następnie w biznes rybacki. Kiedy zmarł na początku 1720 roku, prowadził szkołę w Dublinie, podczas gdy większość jego dzieci wyjechała do Wirginii, aby zrobić kolejny nowy początek.
Fontaine był człowiekiem stanowczym, nie notowanym na kompromisy lub., tolerancja-rzeczywiście nawet Kalwinistyczny Francuski Kościół w Londynie czuł się zmuszony do doradzania mu, gdy był pastorem w Cork, aby nie nagłaśniał swojej niskiej opinii o Kościele Anglii. Hugenoci jako całość podzielali jego determinację, jednak przyczynili się do ogólnoeuropejskiego ruchu na rzecz większej tolerancji i zrozumienia w XVIII wieku. Było to częściowo dlatego, że ich własny przykład podkreślał nierozsądność i głupotę wysiedlania tak wielu użytecznych obywateli w poszukiwaniu jednolitości religijnej., Ponadto, kiedy głosowali nogami, aby nie słuchać swojego rządu i uciekać, podnosili fundamentalne pytania o prawa podmiotu i indywidualnego sumienia. Hugenoci musieli odpowiadać na te pytania ku własnej satysfakcji i bronić swoich działań przed rodakami jeszcze we Francji. Ponadto poprzez ich rozproszenie przyczynili się do stworzenia w Europie wspólnoty międzynarodowej bardziej niż istniała od czasów przedreformacyjnych., Pierre Bayle, uchodźca w Holandii, wywierał istotny wpływ poprzez osobiste propagowanie tolerancji i wolności sumienia oraz poprzez swoją sceptyczną i naukową metodę, która wskazywała drogę Voltaire ' owi i innym myślicielom Oświecenia. Inni hugenoci wywarli wpływ na nowe wzajemne przenikanie się idei angielskich i kontynentalnych., Pierre des Maiseaux przetłumaczył dzieła Bayle' a na język angielski; Pierre Coste przetłumaczył pisma Locke 'a na język francuski; a Paul de Rapin (Rapin-Thoyras') Historia Anglii i stan polityczny Wielkiej Brytanii Abela Boyera sprawiły, że instytucje angielskie były lepiej znane w Europie niż wcześniej.
Kiedy uchodźcy zakorzenili się w Wielkiej Brytanii, zaczęli badać różnorodność doświadczeń religijnych wokół nich., W pierwszym pokoleniu po odwołaniu większość trzymała się formy kultu, którą znali we Francji, podczas gdy mniejszość używała anglikańskiego modlitewnika przetłumaczonego na język francuski. Gdy ich potomkowie stali się Anglikami, zaczęli odgrywać rolę nie tylko w Prezbiterianizmie (który był najbliższy francuskim formom Kalwinistycznym) i Anglikanizmie, ale we wczesnym Metodyzmie – Vincent Perronet był prawą ręką Wesleyów-i większości innych gałęzi protestantyzmu. W XIX wieku najwybitniejszy z angielskich katolików, kardynał Newman, był synem Czterdziestopięcioletniej matki., Zakres religijnego wkładu hugenotów, nawet w sferach, w których nie można tego przewidzieć, odzwierciedla i ilustruje obszerną spłatę gościnności Anglii wobec uchodźców.
Robin Gwynn jest starszym wykładowcą historii na Uniwersytecie Massey w Nowej Zelandii, a obecnie dyrektorem Hugenot Heritage. Jest autorem Hugenot Heritage (Routledge & Kegan Paul, 1985).